Marek Siwiec Marek Siwiec
571
BLOG

W stronę zjednoczenia

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 8

Pan premier Donald Tusk postanowił przybliżyć niezorientowanym różnice między jego partią oraz PiS-em. W dużym skrócie: PiS to NRD, a Platforma to RFN. Aby udokumentować tę analogię stwierdził: "oni też (…) mówili tym samym językiem, mieli podobną historię, tylko tak się jakoś dziwnie działo, że kierunek ucieczki był zawsze z jednego kraju do drugiego". Później wspomniał o różnicach w fundamentach, wyczuciu Polaków, itd. A z ruchami kadrowymi było różnie, bo ludzie odchodzą z PiS-u, ale rzadko przechodzą do PO. Na dodatek jedna ważna pani z Platformy wylądowała kiedyś w PiS-ie.

Spróbujmy więc pociągnąć tę analogię, bo prowadzi do zaskakujących wniosków. Skoro jest tak, jak mówi premier, to on musiałby być odpowiednikiem któregoś wielkiego kanclerza. Jeśli to Kohl, to zjednoczył Niemcy, ale skompromitował się partyjną korupcją. Jeśli Willy Brandt, to otworzył kraj na Wschód, ale miał w swym gabinecie NRD-owskiego szpiega. Rzecz jasna, w tym porównaniu Jarosław Kaczyński musi być ohydnym Erichem Honeckerem. Idźmy dalej. Oba kraje miały wielkich protektorów. RFN istniała dzięki Amerykanom, a NRD dzięki Związkowi Radzieckiemu. Pojawia się pytanie – jakie to zewnętrzne siły sponsorują dwie polskie prawicowe partie?

I na koniec banalny finał analogii i być może o to właśnie chodziło premierowi. To, co w historii nazywa się zjednoczeniem Niemiec, było faktycznie wchłonięciem NRD przez Republikę Federalną. Być może premier zapowiada właśnie taki proces po prawej stronie…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka