Jeśli brytyjscy konserwatyści chcą się wypiąć na prezesa Kaczyńskiego i jego partię, to właśnie nadarza się wyśmienita okazja.
Jak wiadomo, Michał Kamiński przewodzi w Parlamencie Europejskim grupie ECR i nie ma dziś naturalnej większości, aby go odwołać. Nie ma bez Brytyjczyków. Jeśli Michał Kamiński pozostanie na stanowisku, to oznaczać będzie ich akceptację dla rebelii.
Jak więc zareaguje prezes? Ma dwie możliwości. Przełknąć gorzką pigułkę i udawać, że nic się nie stało, bądź też zmusić do działania pozostałych jedenastu posłów, np. do opuszczenia frakcji. Jest tylko jeden kłopot – w Parlamencie Europejskim w jedenastu nie można uprawiać żadnej zorganizowanej polityki.
Inne tematy w dziale Polityka