Marek Siwiec Marek Siwiec
1369
BLOG

WikiProblem

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 7

Jeśli Amerykanie kanałem dyplomatycznym uprzedzają kilkunastu sojuszników o możliwości "kłopotliwych" publikacji WikiLeaks, tzn., że czegoś się obawiają. Dziś wieczorem mają być tam ujawnione depesze dyplomatyczne, czyli utajniony zapis kontaktów dyplomatów USA z miejscowymi urzędnikami.

Zwykle jeden dyplomata rozmawia, a towarzyszący mu młody pracownik notuje. Na tej podstawie formowana jest depesza, która składa się z dwóch części: faktów i ocen. Całość, po zaszyfrowaniu, trafia do Waszyngtonu, do Departamentu Stanu. W zależności od tematu i rangi zagadnienia tworzony jest "rozdzielnik", czyli lista czytelników.

Depesze pokazują kuchnię dyplomacji i dlatego nie podlegają upublicznieniu. Chyba, że po 50 latach albo za pośrednictwem WikiLeaks.

P.S. Znając treść depeszy i czas nadania, można łatwo złamać szyfry. Dodatkowo, na całym świecie, każdy rozmówca, każdego amerykańskiego dyplomaty, trzy razy się zastanowi, zanim coś powie, bo WikiLeaks czuwa…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka