Marek Siwiec Marek Siwiec
1760
BLOG

Do Białego Domu na piechotę przez Pennsylvania Avenue

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 28

Spróbujmy przeanalizować program wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Waszyngtonie. W tej roli jest tam po raz pierwszy. W języku dyplomacji jego wizyta ma status oficjalnej – coś między prywatną, roboczą a państwową. Stąd w programie odwiedziny cmentarza w Arlington, Muzeum Holocaustu i oczywiście spotkanie z prezydentem.

Barack Obama poświęci naszemu prezydentowi ok. 50 minut (standard to 30 minut, rzadko ponad godzinę). Miłym gestem jest wspólna konferencja prasowa obu polityków. Szkoda jednak, że Obama nie zaprosił Komorowskiego na tradycyjny lunch, który zwykle wieńczył wizyty Aleksandra Kwaśniewskiego w Stanach Zjednoczonych.

Amerykanie udostępnili polskiej delegacji (choć wcale nie musieli) Blair House – oficjalną rezydencję dla gości, usytuowaną naprzeciwko Białego Domu przy Pennsylvania Avenue. Polski prezydent będzie mógł więc w doskonałym i prestiżowym miejscu przyjmować swoich gości w Waszyngtonie. Pozostałe punkty programu, te prywatne, są dobrze dobrane, bo akcentują zainteresowania gościa i wychodzą poza standardy wizerunku zainteresowań polskiego emigranta.

Skład delegacji jest typowo prezydencki. Dziwne, że Bronisławowi Komorowskiemu nie towarzyszy ani minister spraw zagranicznych, ani minister obrony narodowej. Dziwne będą więc rozmowy o współpracy wojskowej i np. likwidacji obowiązku wizowego.

Prezydent nie ustrzegł się jednak populizmu i poleciał do USA rejsowym samolotem. Chciałbym, aby ktoś z kancelarii poinformował opinię publiczną o tym, ile kosztowały bilety w klasie biznes dla delegacji i ile kosztuje samolot prywatny na trasie Chicago – Waszyngton – Cleveland – Nowy Jork.

Mimo tego, zapowiada się jednak niezła wizyta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Polityka