Wspólna deklaracja po szczycie Partnerstwa Wschodniego liczy 8 stron maszynopisu i składa się z 29 punktów. Język dyplomatyczny jest sztywny i szukając w nim zawartości, trzeba go przełożyć na realia polityczne. W wielkiej polityce zbliżania Wschodu do Unii Europejskiej liczy się rzecz jasna cel, ale na poszczególnych etapach ważne jest też tempo i intensywność marszu. W ten właśnie sposób oceniałem deklarację. Zabierając głos wobec Catherine Ashton w debacie w Parlamencie Europejskim, która poprzedzała szczyt , określiłem 3 punkty, w których będzie można sprawdzić rezultaty szczytu.
1. Perspektywa członkostwa
Słowo "członkostwo" nie pada, zamiennie mówi się o wspólnocie wartości, zasad, wolności, demokracji i rządach prawa, a "uczestnicy szczytu doceniają europejskie aspiracje i europejski wybór niektórych partnerów". I dalej "podkreślają szczególną rolę Partnerstwa Wschodniego, aby wspierać tych, którzy szukają nawet bliższych relacji z Unią Europejską".
W tłumaczeniu na język prostych ludzi: dajemy zielone światło dla stowarzyszenia, nie obiecujemy członkostwa, ale będziemy wspierać wszystko, co może Was do niego przybliżyć. Mało, ale wspólnie.
2. Wizy
Punkt 8 deklaracji odwołuje się do technicznych warunków reżimu wizowego. Unia będzie podejmować decyzje indywidualnie, a warunkiem koniecznym jest przyjęcie umowy o readmisji. W tym kontekście "Szczyt warszawski docenia postęp, jakiego dokonały Mołdowa i Ukraina". Dalej wskazuje te kraje jako przykład dla innych.
W tłumaczeniu: można oczekiwać postępu niezależnie od stanu rozmów z Rosją.
3. Ukraina
Obawiałem się, że szczyt może zdominować sytuacja Julii Tymoszenko. Tak się jednak nie stało.
Reasumując, mocna trójka z plusem (jak ktoś woli może być czwórka z minusem).
Stare powiedzenie mówi, że w umowach prawnych najważniejsze jest to, co na końcu i małym druczkiem. W deklaracji, ostatni artykuł 29 zdecydowanie popiera inicjatywę Wysokiego Przedstawiciela i Komisji Europejskiej, aby do końca roku w konsultacji z partnerami powstała mapa drogowa, która wyszczególni cele, instrumenty i działania oraz sposób ich wprowadzenia na najbliższe 2 lata do kolejnego szczytu Partnerstwa Wschodniego. Tego nigdy nie było i w ten sposób uzyskamy jasny obraz, co tak naprawdę partnerzy chcą robić, gdy gasną światła wielkich sal konferencyjnych.
Inne tematy w dziale Polityka