Marek Siwiec Marek Siwiec
462
BLOG

Ukraiński barszcz

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 8

Jak obiecywałem, dziś o ukraińskim lunchu w Davos.

Impreza ma swoją markę i gromadzi ponad 200 osób. Składała się z dwóch części. Najpierw był wywiad na żywo Aleksandra Kwaśniewskiego z prezydentem Janukowyczem. Potem odbył się panel z udziałem ukraińskich polityków, ministra spraw zagranicznych Szwecji i ministra ds. europejskich Turcji.

Tytuł spotkania, "Warianty na przyszłość", wydaje się wyjątkowo trafiony, bo dzisiaj Ukraina jest w prawdziwym rozkroku. Umowa stowarzyszeniowa jest zawieszona, gdyż nic nie wskazuje na to, by Julia Tymoszenko wyszła na wolność. Wręcz przeciwnie, będzie mieć przedstawione kolejne zarzuty. Fakt ten niespecjalnie martwi ukraińskiego prezydenta, który deklaruje europejską orientację swojego kraju, ale zdaje się nie dostrzegać, że sprawy utknęły w miejscu. Tzw. Zachód też połknął gorzką pigułkę – odprotestował swoje ws. Tymoszenko i… nic się nie stało. Taki stan będzie trwał do wyborów parlamentarnych 28 października. Jeśli uzyskają one opinię wolnych i uczciwych, otworzy się możliwość powrotu do traktatu.

Polska ma szczególny interes w tym, aby dopilnować uczciwości wyborów na Ukrainie. Trzeba zająć się tym już teraz, bo misja obserwacyjna wysłana na dwa dni przed terminem ma charakter tylko dekoracyjny.

Na koniec dla zainteresowanych menu. Na początek były przekąski (ukraińska kiełbaska, maleńkie kanapki z czerwonym kawiorem i warzywa), potem ukraiński barszcz i kotlet z kurczaka po kijowsku. Do posiłku podawano białe i czerwone wino szwajcarskie i wódkę, której…. nikt nie pił.

PS Monitorujemy ACTA. Dziś w Internecie ktoś się oburza, że pracownica amerykańskiej ambasady zadzwoniła do Sejmu z pytaniem: jak głosowali polscy posłowie ws. dezyderatu do premiera? A do kogo miała zadzwonić? Przecież to ważne, żeby nasz strategiczny partner wiedział, co kto myśli o zupie, którą nam uwarzono.

I druga obserwacja. Jak zwykle nasza dzielna policja popisała się zatrzymując we Wrocławiu hakera za blokowanie strony premiera. Zamiast zdefiniować zarzut, jeśli tak był, to łatwiej było założyć kajdanki.

PPS Jutro rano (tuż po 9) zapraszam do Radia ZET, do Moniki Olejnik, na "7 Dzień Tygodnia".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka