Tylko Państwo Europejskie jest w stanie uchronić Europę przed Rosją

Należy zacząć od tego czy jestem zwolennikiem federacyjnego Państwa UE? Raczej nie. Ten pomysł ma swoje plusy i minusy. Plusy to przede wszystkim równe prawa dla obywateli i podobny poziom życia, a to dla Polaków powinno być ważne. Wciąż jesteśmy na pewnym marginesie UE, co gorsza zagrożonym autorytaryzmem. Minusy to przesunięcie szeregu decyzji podejmowanych obecnie w Warszawie do Brukseli. Z pewnością polityka krajowa traci w takim przypadku część swojej władzy. Patrząc na obecną władzę specjalnie akurat mnie to nie martwi…

Ale zajmijmy się poważniejszym problemem: Polska kontra Rosja, UE kontra Rosja. Rosja widzi Polskę i kraje sąsiednie wyłącznie w formie zwasalizowanej, bądź zmarginalizowanej i zastraszonej. Polsce taki status nie odpowiada co oczywiste. Wolelibyśmy być liderem środkowo-wschodnio-europejskiej grupy państw nie poddających się dyktatowi Rosji. Ale wobec ogólnej słabości ekonomicznej i militarnej regionu Polska jest w stanie realizować takie cele wyłącznie poprzez UE.

W co gra Rosja z UE? Rosja ewidentnie gra na rozbicie UE. Jej działania do przede wszystkim propaganda, przekupstwo i putintern, popieranie i sponsorowanie wszystkich sił odśrodkowych zmierzających do rozbicia UE, przede wszystkim  ugrupowań separatystycznych, partii nacjonalistycznych, partii antysystemowych. W Polsce jest to wielka czwórka PiS-Kukiz-Korwin-ONR wraz z przybudówkami i jawnie prorosyjskimi partyjkami takimi jak Zmiana. Podobnie popiera i sponsoruje Front Ludowy we Francji, bułgarską Atakę, niemieckie NPD i Pegidę, włoską Forza Nuovę i Ruch Pięciu Gwiazd, grecki Złoty Świt itd. Rosja gra na rozbudowanie wszelkich separatyzmów takich jak Północne Włochy, Katalonia, Flandria i Walonia, Katalonia, Baskonia i oczywiście Brexit. Gra na słabe rządy, trudne do powołania na skutek rozbicia parlamentów, tak jak widzieliśmy to przez wiele miesięcy w Belgii, w Niemczech, a teraz we Włoszech.

Europa rozbita nie przeciwstawi się Rosji. Lokalne rządy i rządziki UE będą zajęte swoim podwórkiem, na którym nie będą potrafiły rozwiązać własnych problemów. Nie wesprą Polski w jej działaniach na rzecz budowy silnej Europy centralnej i wschodniej.

Opanować tę sytuację może tak naprawdę tylko silne Państwo UE, które osłabi możliwość oddziaływania lokalnych partii separatystycznych, nacjonalistycznych i antysystemowych na politykę w UE. Słabością tych partii jest lokalność. Są w stanie tylko uzyskać wpływ na lokalne rządy. Żadna z takich partii, czy nawet koalicji nie uzyska przewagi w całej UE. Nie ma szans na dogadanie się i stworzenie UEowskiej międzynarodówki nacjonalistycznej, która mogłaby mieć poparcie ogólnoeuropejskie.

Silne Państwo Europejskie
-byłoby ukierunkowane wreszcie na interesy całej Europy,  a nie na lokalne interesiki narodowe,
-musiałoby wreszcie nazwać „po imieniu” swojego przeciwnika czyli Rosję,
-musiałoby zadbać o interesy Europy centralno-wschodniej jako interesy prawie połowy Państwa Europejskiego.

Czy powstanie Państwo Europejskie obejmujące Polskę? Zapewne nie, ale przypominam główną tezę mojego tekstu: Tylko Państwo UE jest w stanie uchronić Europę przed Rosją.