marita marita
306
BLOG

A więc rewolucja! Covidowa rewolucja - efekt oszustwa wyborczego PIS-u.

marita marita Polityka Obserwuj notkę 21

Coraz częściej  pada określenie "rewolucja" w odniesieniu do masowych wystąpień ulicznych w polskich miastach i miasteczkach. Ludzie wyszli na ulice, by zaprotestować przeciw działaniom obozu władzy. Perfidny Kaczyński i spółka dogadali się z prezes TK Julią Przyłębską , która dużo  wcześniej miała przygotowany wyrok zakazujący aborcji. Posłuszna Julia nie ogłosiła tego wyroku przed wyborami, bo byłoby to ryzykowne dla PIS-u, który mógłby wówczas przegrać wybory prezydenckie. I prawdopodobnie tak by się stało  sądząc po powszechnym oburzeniu, które się rozlało na cały kraj.  Dlatego przebiegły  Kaczyński ukrył przed polskimi wyborcami  treść wyroku TK, by nie wyjść na prawicowego ekstremistę i nie stracić głosów tak potrzebnych Dudzie do ponownej  wygranej. Mało tego - kazał, by pisowska TVP kreowała rządzących  pisowców na obrońców narodu przed zakusami zdeprawowanych lewaków  z LGBT , czyhających na polskie dzieci, marzących demoralizowaniu ich w szkołach np. poprzez uczenie pozycji 69 i genderowych teorii na temat płci   itd Gdy tylko manewr się powiódł i Duda wygrał wybory prezydenckie, pokorna Julia ogłosiła wyrok całkowicie  zakazujący aborcji   doprowadzając do wybuchu społecznego niezadowolenia. Zatem covidowa rewolucja jest efektem podłego oszustwa wyborczego ludzi Kaczyńskiego, którzy podczas kampanii wyborczej przedstawiali się jako obrońcy polskich rodzin przed ekstremistami z LGBT, a po wyborach  okazali się ekstremistami pro-life i oprawcami polskich   kobiet. 

Na dodatek zrobili to w fatalnym momencie, gdy szaleje pandemia, gdy  każdego dnia przybywa zakażonych koronawirusem liczonych w tysiącach, gdy grozi nam zapaść służby zdrowia,  gdy rośnie liczba  zgonów, gdy ludzie bezwzględnie powinni siedzieć w domach, by nie  roznosić wirusa i nie zarażać się wzajemnie. Gdy za  2 -3 tygodnie media będą podawać wielkie liczby zakażonych i zmarłych na covid-19 , to część z nich  z pewnością będzie można uznać za ofiary posłusznej Julii i perfidnego Kaczyńskiego.  On próbuje teraz przerzucić odpowiedzialność  na opozycję, ale mu się to nie uda. Każdy wie, że to on do tego doprowadził i to  on w największym stopniu będzie odpowiedzialny za cierpienie i  śmierć tych ludzi za 3-4 tygodnie i później. A oprócz niego winni będą inni - posłuszna Julia, tchórzliwi parlamentarzyści z PIS-u, którzy od lat tolerują jego skandale, błędy i perfidne gierki. Kaczyński to człowiek, który nie ma żadnych kwalifikacji moralnych i intelektualnych do rządzenia  Polską. Nie ma kwalifikacji moralnych,  bo istotą jego polityki są ciągłe rozpierduchy (np. dogadany z posłuszną Julią wyrok TK i ogłoszony w czasie drugiej fali pandemii)   i cyniczne, nieuczciwe gierki (ukrycie przed wyborcami prawdy  o planowanym zakazie aborcji w wyniku ogłoszenia wyroku TK, by ci nie odwrócili się od Dudy). Nie ma kwalifikacji intelektualnych, bo nie rozumie zasad demokracji (stworzył partię dyktatorską, którą trzęsie z pomocą grupy trzymającej władzę złożonej z samych stetryczałych dziadów), nie rozumie współczesnego świata i zachodzących w nim przemian, wreszcie  nie rozumie Polaków ( ponad 70 % społeczeństwa nie chce zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, a on nie bacząc na umiarkowaną naturę Polaków  słucha ekstremistów) . Dlaczego więc pisowcy powierzyli mu władzę nad całym krajem, skoro on go nie rozumie? Jeżeli pisowscy  posłowie i senatorowie  nie usuną tego szkodnika z polskiego życia politycznego, to po zakończeniu tej kadencji razem ze swym idolem powinni  być oskarżeni i osądzeni  za tę zabójczą prowokację , która w czasie pandemii  wyciągnęła ludzi z domów, przede wszystkim młodych ludzi, przyszłość naszego narodu, doprowadzając do wzrostu zakażeń i zgonów.

Pytanie jest takie - na co im to wszystko?

Moim zdaniem,  Kaczyńskiemu chodzi o odebranie głosów Konfederacji, której obecność w parlamencie jest  pokłosiem ich polityki, ich  niechcianym i zbuntowanym dzieckiem. PIS stracił część  patriotycznego elektoratu po tym, jak w grudniu  2017 władzę objął nowy rząd Morawieckiego  z jego nieudolnym Czaputowiczem, który jako  minister spraw zagranicznym placem nie kiwnął, gdy środowiska żydowskie rok po roku ( w styczniu  2018, w styczniu 2019, w styczniu  2020)  wykorzystywały rocznice wyzwolenia Auschwitz do urządzania ohydnych nagonek na Polskę i jeszcze domagały roszczeń (S447) . To obłędny  filosemityzm Kaczyńskiego, bezradność wobec żydowskich ataków i S447 sprawiły, że patrioci ze wstrętem odwrócili się  od PIS-u, przerzucili swą sympatię na Konfederację i   wprowadzili ją  wreszcie do Sejmu.  Kaczyński chce za wszelka cenę odzyskać głosy Konfederacji, dlatego odsunął na bok  myślenie umiarkowane i postawił na ultraprawicowe - stąd  obserwowane od wielu miesięcy wściekłe ataki na LGBT z jednej strony  i ukłon w stronę środowisk pro-life z drugiej. Liczy, że prawicowi wyborcy Konfederacji spod znaku Kai Godek i Marszu Niepodległości (którzy nie przepadają za lewakami i gejami)   powrócą   do PIS-u i rządy Kaczyńskiego razem z  jego stetryczałą bandą  będą niezagrożone. Zatem  po co wywołali obecny skandal ?  Żeby w dłuższej perspektywie odebrać elektorat Konfederacji i jak najdłużej rządzić. Narazili zdrowie i życie tysięcy Polaków dla swoich brudnych interesów, dla swojej podłej polityki.

Pisowscy parlamentarzyści powinni się wreszcie opamiętać, zejść z drogi zabójczego  partyjniactwa i definitywnie wysłać Kaczyńskiego na zasłużoną emeryturę. Powinni też :

- obiecać, że nie ogłoszą  wyroku posłusznej , czyli nie-niezawisłej Julii

- dogadać się z opozycją, by zmienić jedno słowo w badziewnej konstytucji Kwaśniewskiego - życie ludzkie w Polsce powinno być chronione od narodzin , a nie od poczęcia . Kwestię  życia poczętego powinny rozstrzygać ustawy

- obiecać referendum w sprawie aborcji , gdy tylko ustąpi pandemia

- odwołać Julię ze stanowiska prezesa TK, skoro ona nie jest niezawisła i wywołała taki kryzys w państwie

- odwołać skompromitowany rząd Morawieckiego, który  jest marionetką, który nad niczym już nie panuje i  pozwala, by podległy mu wicepremier podpalał państwo w czasie zabójczej pandemii

- ściągnąć z lukratywnego zesłania Beatę Szydło, żeby ratowała co się da. Ona była dobrym premierem w trudnych czasach, nieźle sobie poradziła z totalną opozycją i jako jedyna z pisowskich polityków może uspokoić sytuację

- obiecać ,że już nigdy w PIS-ie nie będzie ani, dyktatury, ani  grupy trzymającej władzę i zapanuje pełna demokracja

- zająć się  walką z pandemią i  sytuacją w służbie zdrowia, która jest krytyczna i jeszcze się pogorszy

- zakończyć te absurdalne wojny domowe, światopoglądowe, polityczne i wszystkie inne. Polacy mają dosyć. Polacy nie chcą być wciągani w kolejne sztucznie wywoływane konflikty. Polacy chcą się zająć wreszcie swoimi sprawami

- nie słuchać ekstremistów, nie narzucać ich woli Polakom, którzy są narodem ludzi umiarkowanych      




marita
O mnie marita

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka