marita marita
1107
BLOG

Biedroń może być jeszcze groźniejszy dla PIS-u niż dla PO

marita marita Wiosna Obserwuj temat Obserwuj notkę 87

Pan poseł Czarnecki nie boi się Biedronia. Super. Ja jednak uważam, że PIS ma się czego bać w związku z Wiosną, ponieważ  ta nowa świeża partia może zabrać część elektoratu, która jest pro-socjalna. Na zwycięstwo PIS-u w 2015 r. złożyły się głosy jego żelaznego elektoratu i tzw. wolnych strzelców, którzy nie są związani z trwale z żadną partią i którzy głosują w zależności od okoliczności. W 2015 r. ludzie mieli dosyć afer i nieróbstwa PO oraz  jej zakłamanej propagandy sukcesu, gdy wokół sytuacja była daleka od ideału. Część połaszczyła się  na program 500+ i inne pro- socjalne  obietnice, bo  PIS był wówczas pierwszą partią od 25 lat, która odwołała się do marzeń o państwie opiekuńczym. To pragnienie zawsze było bardzo silne w społeczeństwie polskim, ale po 1989 r. całkowicie pomijane. Ludziom nachalnie wmawiano, że chcą wolnego rynku, prywatyzacji, że państwo ma im tylko nie przeszkadzać, że jedynie neoliberalizm ma sens i rozwiąże wszystkie bolączki , podczas gdy prawda była inna - ludzie chcieli pomocy od państwa, które okazało się neoliberalnym potworem, łaskawym jedynie dla wybranych.     

A rządzący od 3 lat PIS nie rozwiązał wszystkich problemów i Biedroń po tę lukę sięgnął. Na konwencji i w wywiadach mówił o bardzo ważnej rzeczy - o strachu przed przyszłością ludzi , którym przyszło po 1989 roku pracować lub marzyć o godziwej  pracy, gdy przez długie lata wegetowali na bezrobociu bez prawa do zasiłku lub na śmieciówkach. To jest wielka  rzesza ludzi długotrwale bezrobotnych i zatrudnianych na podstawie umów śmieciowych, których konta emerytalne są niemal puste i to bynajmniej nie z ich winy, ale z winy III RP : transformacji (która pozbawiła pracy miliony Polaków) i neoliberalizmu ( którego efektem są umowy śmieciowe bez szans na emeryturę). PIS zajęty katastrofą smoleńską, miesięcznicami,  walką z opozycją, walką z Brukselą nawet nie spojrzał na ten problem. A on istnieje i będzie narastał. 

Poza tym wielu wolnych strzelców ma już dosyć wojny  PO-PIS. Postępująca brutalizacja życia politycznego budzi rosnącą odrazę i strach, a jak znane powiedzenie mówi - gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.

PIS też boleśnie zawiódł patriotyczną część wolnych strzelców. Tchórzliwa postawa podczas  awantury o nowelizację ustawy o IPN sprawiła, że wielu się zastanowi zanim zdecyduje się jeszcze raz oddać głos na tę partię. Na portalu w polityce. pl można przeczytać komentarze dotyczące planowanej w lutym konferencji na temat Iranu z udziałem przywódcy Izraela B.Netanyahu - portal niby propisowski , a 99% komentarzy to wpisy pełne gniewu, bo ludzie nie zapomnieli o ubiegłorocznej nagonce na Polskę środowisk żydowskich i nie chcą, żeby  dla nich PIS wciągał nas w jakiś konflikt z Iranem. 

Do tego dochodzi ta irytująca już dwuznaczność PIS-u - zamiast jasnej czytelnej dla wszystkich sytuacji mamy rządy z tylnego siedzenia starego nielubianego powszechnie  człowieka , który nie potrafi rozstać się z polityką, który ma swoje obsesje i dziwne układy. A ich owocem są niejasne i denerwujące  sytuacje: uległość wobec pewnych obcych sił,  brak adekwatnych reakcji na szkalowanie całego narodu, wycofywanie ustaw pod naciskiem zagranicy itd Takie zachowanie jest obraźliwe dla Polski i stawia pod znakiem zapytania naszą  suwerenność. To wszystko sprawia, że wybory w 2019 r. mogą przynieść niespodzianki. 


marita
O mnie marita

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka