Mariusz A. Roman Mariusz A. Roman
136
BLOG

"Żołnierze Wyklęci" w Nidzicy

Mariusz A. Roman Mariusz A. Roman Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Władze Nidzicy zapraszają 11 marca br. o godz. 11 na konferencję historyczną połączoną z uroczystym otwarciem wystawy pt. "ŻOŁNIERZE WYKLĘCI - ZAPOMNIANI BOHATEROWIE". Antykomunistyczne Podziemie Zbrojne po 1944 roku.

Wystawa poświęcona bohaterskim żołnierzom z lat 1944 - 1956 dostępna będzie dla zwiedzających:
 
- Na zamku w Nidzicy (Sala Rycerska), w dniach: 11.03.2010 r. - 21.03.2010 r.
- W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Nidzicy, ul. Jagiełły 1 w dniach: 22.03.2010 r. - 09.04.2010 r.
 
Program konferencji:
 
- Powitanie zaproszonych gości;
- Wystąpienie Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego;
- Prelekcja Waldemara Brendy: Konspiracja niepodległościowa na Warmii i Mazurach w latach 1945-1956;
- Prelekcja Patryka Kozłowskiego: Żołnierze Wyklęci - mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko", ppor. Zacheusz Nowowiejski "Jeż";
- Prezentacja karty pocztowej wydanej przez Pocztę Polską w 100 rocznicę urodzin mjr "Łupaszki";
 - Otwarcie wystawy przez Starostę Nidzickiego.
 
 
Dla Polski data zakończenia II wojny światowej nie była dniem odzyskania wolności. Wkroczenie na tereny naszego państwa Armii Czerwonej i prowadzone przez komunistów działania zmierzające do całkowitego wciągnięcia Rzeczypospolitej w strefę wpływów sowieckiego imperium zmusiły wielu Polaków do podjęcia zbrojnej walki przeciwko nowemu wrogowi.
 
Mimo świadomości potęgi wroga na ten zgoła desperacki krok decydowały się tysiące młodych ludzi. Zdając sobie sprawę z nieuchronności przegranej w nierównej walce z sowieckim okupantem szli "do lasu" w imię honoru i zasad. Zostawali tam, bo wierzyli w to, czego nauczono ich w domach, szkołach i harcerstwie. Brali na serio wszystkie te wartości, których nauczyli się od kolegów w konspiracji. Byli rówieśnikami dzisiejszych licealistów, studentów i bywalców dyskotek – zwykłymi ludźmi, którzy w imię niepodległości Ojczyzny gotowi byli ponieść największe ofiary.
 
Wynik tego starcia był łatwy do przewidzenia, choć ostatni żołnierz zbrojnego podziemia antykomunistycznego zginął w obławie UB pod miejscowością Piaski (Lubelszczyzna) dopiero w 1963 r. Jego towarzyszy broni śmierć na polu walki, tortury lub wywózka do łagrów spotkały wcześniej. Nie one jednak okazały się najgorsze. Za sprawą wysługujących się moskiewskim mocodawcom intelektualistów – poetów, pisarzy, plastyków, historyków, filmowców – komunistycznym władzom udało się dokonać czegoś znacznie gorszego niż fizyczna eksterminacja tych, którzy ośmielili się negować nową rzeczywistość. To właśnie dzięki ich wieloletnim staraniom, gorliwemu opluwaniu pojęć takich jak honor i wierność zasadom, nieustannemu zohydzaniu w oczach społeczeństwa heroizmu ostatnich obrońców niepodległej Rzeczypospolitej do dzisiaj dla wielu Polaków tamta młodzież to wciąż "bandy" i "reakcyjne podziemie".
 
W ten oto sposób ci, którzy za wolność swojej Ojczyzny zapłacili najwyższą możliwą cenę stali się „Żołnierzami Wyklętymi”.Warto spojrzeć tym szlachetnym ludziom w oczy. I warto pomyśleć czy potrafilibyśmy dzisiaj być wolni, gdyby nie ich ofiara?
 
Tadeusz Pawlicki
Prezes Fundacji "Żołnierzy Wyklętych"
 
Polecamy również jeden z niesamowitych utworów pt. Marsz oddziału Zapory, napisany przez samych Wyklętych w interpretacji zespołu „De Press”, patrz tutaj.
 
[Fot. Archiwum]

mariuszroman.gdy@gmail.com  Mariusz A. Roman (ps. "Powstaniec" i „Hubal”), urodzony w 1969 roku - gdynianin w drugim pokoleniu, mgr politologii, specjalizujący się w samorządzie terytorialnym, ukończył również studia podyplomowe na kierunku zarządzania i przedsiębiorczości. Przywiązany do tradycyjnych wartości katolickich, od 1984 prowadził działalność niepodległościową, a od 1991 roku znany jest ze swojejdziałalności na Kresach. W latach 80-tych tworzy w podziemiu struktury gdyńskiej Federacji Młodzieży Walczącej. Początkowo w składzie redakcji gdańskiego pisma FMW - „Monit”, następnie wydawał „Antymantykę” - pismo regionu Pomorze Wschodnie, oraz inicjował wydawanie pism: „Wolni” w Wejherowie, "Strzelec" w Chojnicach i „Piłsudczyk” w Gdańsku, a także szeregu pism szkolnych. Od 1987 r. działał w strukturach Polskiej Partii Niepodległościowej i wydawał pismo młodzieżowe „Szaniec”, inicjował wydawanie pisma „Solidarność i Niepodległość” wychodzącego na Wybrzeżu w latach 1989 - 1991. W maju i sierpniu 1988 roku czynnie wspomagał protest robotniczy na Wybrzeżu. Wielokrotnie represjonowany za działalność polityczną przez organa władzy komunistycznej. W latach 1993-2002 redaktor naczelny „Prawicy Polskiej”, pisma redagowanego przez środowiska prawicowe Kaszub i Pomorza. Z czasem wokół „PP” powstało środowisko polityczne. Był pierwszym korespondentem „Naszego Dziennika” na Wybrzeżu. Współpracował z kilkoma ogólnokrajowymi tygodnikami prawicowymi, prasą polonijną oraz lokalną. Obecnie pisuje do kilku prawicowych portali internetowych. W latach 1998-2006 radny Rady Miasta Gdyni. Przez trzy lata był w gdyńskim samorządzie, przewodniczącym komisji ds. Rodziny. Jest m.in. współautorem programu pomocy rodzinie oraz nowatorskiego projektu: „Bilet rodzinny elementem integrującym rodzinę wielodzietną w Gdyni”. Z jego inicjatywy powstał raport o stanie rodziny w Gdyni.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura