Czy Rosja w przyszłym roku wygra jakąś"małą , łatwą"wojnę?Zwycięska wojna stała się wręcz niezbędnym elementem rosyjskich kampanii prezydenckich.Była druga wojna czeczeńska, była Gruzja.Tym bardziej obecnie przydałby się chyba tandemowi Putin/Miedwiediew jakiś efektowny sukces potwierdzający w oczach współobywateli mocarstwową pozycję Rosji pod ich rządami.Poparcie dla obu panów tylko nieznacznie ale jednak spadło.A co przyniesie kryzys w Rosji?
Jest chyba jeszcze jeden scenariusz, aby wzmocnić u Rosjan miłość i zaufanie do duetu Putin-Miedwiediew.Być może przed wyborami prezydenckimi w Rosji znowu rozszaleje się kaukaski terroryzm.Normalnie raczej nie będzie to nie w rosyjskim stylu.Co prawda jak mawiał rubaszny Soso nie ważne kto głosuje,ważne kto liczy głosy.Ale zabezpieczyć się dodatkowo warto.Myślę, że u najbliższych sąsiadów Rosji napięcie powoli rośnie.
Zdziwiony tym światem.Zatroskany coraz bardziej o Polskę i swój los.Przerażony,że mój głos,moja osoba liczy się coraz mniej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka