W najnowszym numerze "Uważam Rze" w rubryce Historyczny Telegraf prowadzonej przez Piotra Zychowicza znalazłem notkę o "przygodzie" Adolfa Hitlera z dzieciństwa.
W wieku pięciu lat Adolf Hitler został uratowany od utonięcia w rzecze Inn. Faktycznie opis tego zdarzenia nasuwa przypuszczenia typu co by było gdyby....
Moim skromnym zdaniem śmierć Adolfa Hitlera w wieku pięciu lat w wyniku nieszczęśliwego wypadku niewiele by zmieniła w historii XX wieku. To okoliczności geopolityczne i sytuacja wewnętrzna Niemiec po zakończeniu I wojny światowej miały decydującą rolę przy powodzeniu planów Hitlera i NSDAP. Gdyby zabrakło Adolfa Hitlera jego miejsce mógłby zająć Himmler lub inny z przyszłych nazistowskich notabli.
Mimo wszystko przypadek odgrywał jednak ważną rolę w dziejach. Przypadek, nieprzewidywalne zrządzenie losu pozostaje tym elementem, który musi brać pod uwagę każdy polityk czy dowódca wojskowy.
Rozpoczołem od Adolfa Hitlera i nim chcę zakończyć. Miłośnikom tego okresu historii polecam książkę Michael'a Burleigh'a "Trzecia Rzesza Nowa historia"
Zdziwiony tym światem.Zatroskany coraz bardziej o Polskę i swój los.Przerażony,że mój głos,moja osoba liczy się coraz mniej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura