Środek miasta Nowego Sącz koło Newagu na skrzyżowaniu Nawojowskiej i Kolejowej
Środek miasta Nowego Sącz koło Newagu na skrzyżowaniu Nawojowskiej i Kolejowej
martinoff martinoff
252
BLOG

Tour de Beskid odc. 14

martinoff martinoff Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

 

Trasa: Nowy Sącz – Klimkówka – Sienna – Gródek nad Dunajcem – Przydonica - Lipie – Nowy Sącz
 
 
Dzisiejsza trasa wiedzie brzegami i pagórkami wokół Jeziora Rożnowskiego. Zaczynając od Nowego Sącza jedziemy ul. Tarnowską w kierunku Brzeska. Dla urozmaicenia, aby nie jechać cały czas główną drogą, można skręcić w jedną z przecznic, tak jak ja to zrobiłem. Skręciłem na Wielogłowy, aby wyjechać w Klimkówce. ( Oczywiście nie tej w gorlickie koło zbiornika wodnego, ale tej naszej sądeckiej).
Przed Klimkówka mijamy zjazd na stadion LKS Ubiad, jednego z naszych konkurentów, a potem wyjeżdżamy na Karpacki Szlak Rowerowy. A następnie w Jelnej skręcamy w lewo, gdy szlak prowadzi w prawo. W Jelnej była kolejna okazja do rozmów z miejscowymi smakoszami piwa pod sklepem, ale oczywiście bez żadnych problemów. I tym sposobem dojeżdżamy do drogi wojewódzkiej 975 z Nowego Sącza do Zakliczyna i kierujemy się na ten drugi, aby dojechać do Gródka. W Gródku masa ludzi, co nie dziwi zważywszy na wysoka temperaturę. W Gródku szukałem czerwono – niebieskiego szlaku. Prowadzi on przez betonowa drogę koło nowobudowanej oczyszczalni. Niestety oznakowanie tego szlaku jest fatalne moim zdaniem, i w końcu zgubiłem zjazd na niebieski szlak gdzie rozłączał się od czerwonego. I czerwonym szlakiem wróciłem przez Jelna do Lipia. A ponieważ nie chciało mi się wracać do Gródka, aby zrobić jeszcze jakąś trasę, to wybrałem kierunek na Nowy Sącz. A ostatecznie do tego przekonała mnie pogoda, bo wczoraj zaczęło się zbierać na deszcz. Za Zbyszycami w Woli Kurowskiej mamy remont drogi porwanej przez osuwisko 3 lata temu. Tak więc droga jest nieprzejezdna a ponieważ na rowerze można wjechać do lasu, a nie trzeba kierować się objazdami, to wybrałem sobie przejażdżkę leśną. I przez Dąbrowę dojeżdżamy do Nowego Sącza. Podsumowując trasę: zajęła ona ok. 5 godzin, a Pogórze Rożnowskie charakteryzuje się częstymi podjazdami i zjazdami w dół. Tak więc można się zmęczyć, choć jak wspomniałem oznakowanie pozostawia wiele do życzenia. Jest wiele dróg i dróżek, które nie wiadomo gdzie prowadzą. Tak więc trzeba uważać żeby się nie zgubić.
 
9 sierpnia 2013

Zobacz galerię zdjęć:

Jezioro Rożnowskie, przed nami Sienna i budowa hotelu przez Wiśniowskiego, producenta bram garażowych
Jezioro Rożnowskie, przed nami Sienna i budowa hotelu przez Wiśniowskiego, producenta bram garażowych W Ubiedzie na szczycie górki i widok na Pogórze Rożnowskie Pozdrowienia od Biegoniczanki dla konkurentów z Ubiadu :)
martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości