martinoff martinoff
364
BLOG

Tropienie rosyjskich agentów przez Gazetę Polską

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 2
 
Spada sprzedaż GazPolu, zwroty sięgają podobno nawet 70% ale dzielna Gazeta Polska nie poprzestaje na tropieniu rosyjskich agentów na polskiej scenie politycznej....I tylko dziwnym zbiegiem okoliczności znajduje ich zawsze u największych konkurentów PiS.
 
Ponieważ ostatnio Kaczyński zrobił faux pas, pokazując się na Majdanie w otoczeniu banderowskich bojówek, to stratedzy PiS i GazPolu doszli do wniosku, że innym trzeba dowalić, żeby się wybielić.
A skoro zaczęto w Polsce mówić, że Kaczyński to przyjaciel banderowców to nie pozostało nic innego jak politycznych konkurentów oskarżyć o przyjaźń z rosyjskim niedźwiedziem.
I tak o to dostało się posłowi Solidarnej Polski Andrzejowi Romankowi
 
 
W oświadczeniu posła Romanka czytamy:
Przybyłem dzisiaj do Symferopola na Krymie, żeby jako polski parlamentarzysta zdecydowanie zaprotestować przeciwko nielegalnemu referendum, które zostało zarządzone, aby usprawiedliwić nielegalne przyłączenie Krymu do Rosji.
Krymskie referendum to jaskrawy przykład naruszenia przez władze Federacji Rosyjskiej elementarnych norm prawa międzynarodowego. Złamania zasady suwerenności, nienaruszalności granic i pokojowego rozwiązywania konfliktów pomiędzy państwami. (…)
Jednak wewnętrzne problemy Ukrainynie mogą stanowić żadnego pretekstu do zewnętrznej interwencji i faktycznej aneksji Krymu przez Rosję”  ( podkreślenia moje )
 
Czy tak mówi poseł, potencjalny agent wpływu rosyjskiego wywiadu? Protestuje przeciw referendum? Rozgłasza opinie, że widział mężczyzn chodzących po ulicach Krymu z kałasznikowami?
Sorry, w świecie cywilizacji europejskiej, to jest konkretny dowód na to, że referendum nie było wolne od nacisków. I to jest konkretna podstawa do uznania tego referendum za nieważne.
 
Przypomnę również, że Andrzej Romanek od 2011 organizuje konkurs dla młodzieży o Żołnierzach Wyklętych. A tymczasem prezydent miasta Nowego Sącza, zasłużony działacz PiS, a wcześniej PC, Ryszard Nowak, od 7 lat nie może przenieść pomnika chwały i grobów żołnierzy Armii Czerwonej na cmentarz. Każdego kto ośmieli się domagać przeniesienia grobów i zburzenia pomnika nazywa chorym z nienawiści.
Tak działa patriota? Według standardów GazPolu tak. To poseł Romanek uczestniczy także w obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych, a prezydent miasta nie. Dotychczas GazPol głosił tezę, że pamięć o Żołnierzach Wyklętych próbuje zatrzeć i zmacać właśnie rosyjska agentura. 
 
Warto w tym miejscu przypomnieć inne osiągnięcia GazPolu na odcinku tropienia rosyjskich agentów.
 
 
Gdy Radio Maryja stara się prezentować różne opinie osób niekoniecznie związanych z PiS od razu dostaje kontrę i jest posądzany o rosyjska agenturę.
Przypominają krążące kiedyś na początku XXI wieku opinie, że Radio Maryja było na początku swojej działalności finansowane przez rosyjskie służby specjalne. Kiedyś bowiem ludzie związani z GazPolem rozpowszechniali informacje, że Radio Maryja było finansowane przez Instytut Schillera, który miał byś ekspozyturą rosyjskich służb w Niemczech.
Ostatnio przy okazji wejścia Telewizji Trwam na Multipleks i jednoczesnym startem Telewizji Republika przypomniano te informacje.
 
Instytut Schillera miał również finansować Samoobronę i LPR i dlatego na początku lat 2000 GazPol lansował tezę o powiązaniach tych partii z rosyjskimi służbami. Do czasu oczywiście, aż te partie nie podpisały porozumienia o utworzeniu koalicji zPiSem, bo wtedy nie można było pisać o patriotach z PiS-u, że zrobili koalicje z rosyjskimi agentami. Przed wyborami to co innego. Ciemny lud to kupił..
 
GazPol, oczywiście w interesie PiS wszędzie widzi rosyjskich agentów najczęściej wśród przeciwników politycznych. Kolejnym przykładem może być jeden z liderów Ruchu Narodowego – Artur Zawisza. Zawisza na początku lat 2000-nych pełnił wysoką funkcję w fundacji prowadzonej przez Aleksandra Gudzowatego. Gudzowaty to jak wiedzą, bez najmniejszych wątpliwości, czytelnicy GazPolu rosyjski agent wpływu.
Potem Zawisza został posłem PiS.
Dopiero jak Zawisza przeszedł do Ruchu Narodowego to zaczęto mu wypominać prace w fundacji Gudzowatego i na tej między innymi podstawie zaczęto Ruch Narodowy w kręgach GazPolu kojarzyć z rosyjskimi służbami specjalnymi. Chociaż jak Zawisza był w PiSie to mu tego nie wypominano i przyjęto go do PiS. Dziwne, że wtedy GazPol nie podnosił larum i nie bił w dzwony.
Także nawet praca w fundacji Gudzowatego nie przekreślała zasług patrioty Zawiszy. Dopiero prace w konkurencyjnej formacji politycznej sprawiają, że Zawisza stał się rosyjskim agentem.
 
 
 
martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka