martinoff martinoff
640
BLOG

Kontrofensywa sądeckiej PO

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 1

Sądecka PO przystąpiła do kontrataku tuż przed zbliżającymi się wyborami do europarlamentu.

W mediach błyszczy kandydat tej partii Ludomir Handzel. Przypomniał o swoim istnieniu Marian Cycoń, który przed wyborami do polskiego parlamentu dużo naobiecywał, a niewiele zrobił. Ostatnio Cycoń licznie wypowiadał się o strategi rozwoju naszego miasta i regionu przypominając o swojej interpelacje z września 2012 do minister Bieńkowskiej. Sęk w tym, że ta interpelacja nie odniosła żadnego skutku, a powinna, o czym niżej...

 

Przypomnijmy w czym rzecz. W 2012, gdy w dokumentach zaczęto nazywać Nowy Sącz jako stolice subregionu wiejskiego, to:

  • Nowak mówił, że to świstek papieru, który nic nie znaczy. Według niego powstawało już wiele strategi, które kończyły się na niczym. Po czym po kilku miesiącach ogłosił, że należy zmienić strategię rozwoju Nowego Sącza, ponieważ zmieniły się dokumenty nadrzędne, i potrzebna jest nowa strategia dla miasta. Tym samym przyznał, że jednak to nie był świstek papieru, bo strategia rozwoju miasta Nowego Sącza musiała zostać zaktualizowana w stosunku do strategi rozwoju kraju, czyli dokumentu nadrzędnego względem strategii Nowego Sącza,

  • poseł Czerwiński mówił, że wprawdzie wypadliśmy z pierwszej ligi, ale wszystko zależy od władz lokalnych czy zdobędą pieniądze na inwestycje. Jeśli władza lokalna skupi się na ubieganiu się o środki unijne i będą to mocne argumenty, to na pewno miasto Nowy Sącz je odstanie. Czyli , taka nowomowa w jego stylu on jest niczemu nie winny a tylko zbiera argumenty i cała odpowiedzialność za pozyskanie dotacji unijnych zwalał na Nowaka,

  • Cycoń wtedy nic nie robił poza tą interpelacją, o której nawet mało kto w Sączu słyszał. Teraz sobie przypomniał, jak już jest przysłowiowa musztarda po obiedzie, bo najważniejsze decyzje na szczeblu Unia- Polska właśnie zapadają. I nikt już nie będzie wracał do szczebla regionalnego jakim jest Nowy Sącz. Czas na konsultacje już się dawno skończył.

 

Sam wielokrotnie wspominałem w swoich komentarzach, że określenia Nowego Sącza jako stolice subregionu wiejskiego nie tylema wydźwięk negatywny, porównując Nowy Sącz
do wioski. Ale przede wszystkim będzie rodził negatywne konsekwencje przy podziale środków unijnych.

Program wyborczy PO wyraźnie bowiem mówił, że ta partia będzie skupiać się na rozwoju ośrodków metropolitarnych. To one miały być lokomotywą rozwoju i magnesem przyciągającym osoby z innych, podrzędnych ośrodków otaczających metropolię. Dlatego też dokonano podziału Polski na ośrodki o różnym znaczeniu, umieszczając kilka największych miast w pierwszej, najważniejszej grupie, a potem sukcesywnie inne regiony w pozostałych grupach.


Z góry było wiadomo, że ten podział nie jest tylko czysto symboliczny. Po co bowiem rząd pracowałby tak intensywnie aby nazwać Nowy Sącz stolica subregionu wiejskiego? Zapewne nie po to, aby zrobić na złość samemu Nowemu Sączowi. Zrobiono to po to, aby ustalić priorytety. Jaki region będzie dostawał więcej pieniędzy,  a jaki mniej, bo jest mniej ważny z punktu widzenia Warszawy i strategi rozwoju kraju..

Sam wskazywałem na to wtedy, a dziś mogę mieć o satysfakcji z celności swojej analizy. Niestety nie jest to analiza korzystna dla Nowego Sącza  i regionu.

 

 

Dlaczego zatem obwiniam polityków?

 

W momencie trwania konsultacji i prac nad nową strategią rozwoju Polski nasi parlamentarzyści z PO powinni czynnie uczestniczyć w tych pracach. To oni mają najlepszy kontakt z osobami, które opracowywały te plany i strategie bo to są ich partyjni koledzy. Tymczasem okazało się że nasi posłowie z PO Czerwiński i Cycoń nawet nie wiedzą co robi rząd tworzony przez PO.

A Nowak powinien wspierać posłów PO w tym co robią. Dostarczać im argumentów, danych jakie potrzebują, żeby przekonywać tych co tworzyli strategię, że w Nowy Sącz trzeba inwestować. Stosując metodę kija i marchewki powinien też z drugiej strony postraszyć rząd Tuska, żeby nie lekceważył Nowego Sącza. Tymczasem Nowak nic nie robił tylko mówił, że to kawałek papieru, który nic nie znaczy. Potem stworzył nową strategie dla Nowego Sącza, która będzie spisem pobożnych życzeń, co należy zrobić, aby w Nowym Sączu żyło się lepiej. Choć z góry wiadomo, że niewiele z tego uda się zrobić. Przyczyna jest prosta. Umieszczenie Nowego Sącza w trzeciej grupie i nazwanie go stolica subregionu wiejskiego oznacza trzecią w kolejności grupę przy podziale unijnych pieniędzy. 

Kasa właśnie jest dzielona na regionalne programy operacyjne, kontrakty terytorialne i dotacje unijne na inwestycje finansowane z pieniędzy centralnych z Warszawy. I my w tym podziale jesteśmy w trzeciej grupie.

Nowak teraz robi aktualizacje strategii po to tylko żeby w papierach się zgadzało, że strategia rozwoju Nowego Sącza jest kompatybilna ze strategią rozwoju kraju i wytycznymi unijnymi. Kasa została już rozdzielona, bo budżet unijny jest przyjmowany i nikt w Brukseli już nie będzie sobie zawracał głowy Nowym Sączem. Decyzje zapadają na innym szczeblu. wyższym szczeblu, żeby Nowy Sącz mógł coś zmienić teraz. Posłowie PO będą opowiadać, że władza samorządowa nic nie zrobiła, żeby pozyskać dotacje, co będzie częściową prawdą, ale oni sami też nic nie zrobili. A zważywszy na fakt, że to ich partia rządzi w kraju, to powinni dużo zrobić. Dużo mogli zrobić a nie tylko wysyłać interpelacje do minister Bieńkowskiej.

W to wszystko wmieszał się jeszcze kandydat PO do europarlamentu Ludomir Handzel, który kreuje się na specjalistę od prowadzenia biznesu, który dotychczas nie był zaangażowany mocno w politykę.
Oczywiście bardzo rozsądnie się wypowiada w sprawach rozwoju Nowego Sącza i regionu przedstawiając je jako nowe i świeże spojrzenie. Nie obarczone żadnymi negatywnymi naleciałościami.

Problem w tym, że Handzel był już mocno zaangażowany w politykę, ponieważ pełnił funkcje doradcy politycznego ministra skarbu Andrzeja Chronowskiego. Problem również w tym, że Handzla wykreował poseł Czerwiński. Co z tego, że teraz Handzel wypowiada się, że droga Brzesko- Nowy Sącz powinna być jak najszybciej zbudowana, skoro to Czerwiński głosował w Sejmie przeciwko przeznaczeniu dodatkowych pieniędzy z budżetu państwa na jej budowę

 

martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka