Popijająć przedpołudniową kawę włączyłam program B. Rymanowskiego o wdzięcznym tytule „Kawa na ławę”. Dyskusja dotyczyła spraw, które w ostatnim tygodniu wydarzyły się w polskiej polityce. Zaproszeni do studia politycy (Kłopotek, Arłukowicz, Szajnfeld oraz Girzyński) rozprawiali znowu o kondycji Jarosława Kaczyńskiego, ubolewając, jak to PIS wiele traci przez trudny charakter Prezesa. Jak to miło wiedzieć, ze cała opozycja kibicuje PIS -owi, czekając na jego wygraną w najbliższych wyborach, jak to miło mieć "przyjaciół", czuć na sobie ich troskliwy wzrok. Z programu dowiedziałam sie po raz kolejny,ze za całe zło łącznie z zamachem w Łodzi odpowiada Jarosław Kaczyński, jego wredny charakter dzieli ludzi, jątrzy i wywołuje w nich niekontrolowane wybuchy agresji. Gdyby nie on PIS pewnie by w cuglach wygrywał kolejne wybory, a ludziom żyło się miło. Ech…pozostało tylko westchnąć, bo ręce już dawno opadły. Poseł Girzynski próbował się przebijać, coś mówić, prostować , ale jak widac chyba stwierdził „siła złego na jednego”.
Po gruntownej psychoanalizie J. Kaczynskiego dyskusja przeszła na inne tory – raportu MAK i oskarzeń E. Klicha pod adresem polskiego rzadu, wyartykułowanych na posiedzeniu komisji sejmowej. Otóż akredytowany Polski przy MAK wysunął poważne oskarzenia pod adresem ministra Millera nie tylko o brak pomocy w postępowaniu w Moskwie, ale nawet o celowe utrudnianie. Niestety pułkownik Klich taką krytyką dołączył do grona osób o złych charakterach i stanął w szeregu z Jarosławem Kaczyńskim. Poseł Szajnfeld powtórzył za premierem Tuskiem , że E. Klich ma trudny charakter, jest uciążliwy, „czepia się”. Szajnfeld pokusił się jeszcze o taką oto refleksję , cytuję z pamięci: „jednak należy dobierać urzędników nie patrząc wyłącznie na umiejętności, ale przede wszystkim na charakter” (!). I tak oto drodzy państwo dobry charakter jest kluczem do sukcesu w polskiej polityce! Można być miernotą, o nikłej wiedzy, zerowych talentach, ale za to o dobrym charakterze. Oczywiście ów charakter jest rozumiany jako całkowite podporządkowanie się miłościwie nam panującym, bez słowa sprzeciwu.
Śledztwo smoleńskie, które jak każdy rozsądnym rozumie, stanowi probierz naszej niepodległości , dla polityka PO jest jedną z wielu spraw , którą niepotrzebnie się roztrząsa na forum publicznym, jak to robi Edmund Klich. Tą sprawę powinni urzędnicy załatwiać miedzy sobą(!) , po co gawiedź ma cokolwiek wiedzieć. Poseł Girzyński dodał, ze śledztwo jest skandalicznie prowadzone, z naruszeniem nawet Konwencji Chicagowskiej, na co przywołany wyżej Szajnfeld odparł: „to panu i panu Klichowi tak się wydaje”.
Jak to w ogóle komentować??Ci ludzie stracili kontakt nie tylko z rzeczywistością, ale i ze zdrowym rozsądkiem. PO przyjęła taktykę posła PSL – u niedawno przyłapanego „pod wpływem” przed sejmem. W jakim stanie był każdy widział, a poseł PSL – u co na to? Ano idzie w zaparte – „byłem trzeźwy”. Tak też czynią politycy PO – zgodnie z zasadą nie ważne co mówią fakty, ważne, co my mówimy.
Politykę tworzą zwycięzcy. Fakty też. Niestety.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka