Nie chcę się silić na obszerne wywody, bo po przeczytaniu wywiadu z Edmundem Klichem opadły mnie wszystkie siły witalne, a resztka, która pozostała pozwala mi tylko napisac kilka słów na salonie. Polski akredytowany w rozmowie z dziennikarkami Gazety Polskiej w sposób bardzo prosty i klarowny przedstawił przebieg wydarzeń 10 kwietnia. Z jego relacji wyłania się obraz nędzy i rozpaczy, całkowitej niekompetencji i impotencji władz Polski. Jednym słowem dramat, choć i to słowo wydaje się być o zbyt małej pojemności znaczeniowej.
10 kwietnia tuż po katastrofie polskiego samolotu z delegacją to Rosjanie, a konkretnie premier Putin podejmował decyzje, to Rosjanie wybrali pułkownika Klicha, wreszcie to Rosjanie zaproponowali procedowanie według Konwencji Chicagowskiej!! Główne skrzypce w tej całej „ustawce” proceduralnej grał …minister Grabarczyk, który jako pierwszy zadzwonił do Klicha i ostatecznie zaakceptował konwencje chicagowską( teraz rozumiem słowo nietykalnosć, i te kwiaty!). To wreszcie pan Grabarczyk polecił Klichowi lecieć do Smoleńska, bez żadnych konkretnych uzgodnień, bez zadnego planu, bez choćby jakiejs instrukcji!!! On miał tam lecieć i czekać na rozwój wydarzeń!
Mało tego Klich przyznał, że w ogóle nie wiedział kim jest Anodina, Morozow, błądził tam jak dziecko we mgle, pozostawiony przez polski rząd bez żadnego wsparcia dyplomatycznego, językowego i prawnego!! W końcu Putin się nim zainteresował i wezwał do siebie do namiotu, gdzie oświadczył, że pracujemy według konwencji chicagowskiej.
Dalsza cześć wywiadu bulwersuje jeszcze bardziej. Otóż nie badano skrzydła, które miało być przyczyną takiego rozmiaru tragedii, bo po co, walnęło to i urwało, co tu badać!! Rozumowanie iście prezydenckie!
Nie badano wątku awarii, gdyż – uwaga! – piloci nie zgłaszali problemów technicznych!! Tupolew leciał odwrócony „plecami” już od szosy! Jakby nie patrzec leciał taki obrócony jakieś 200 metrów.
Szkoda palców na klikanie, resztę proszę doczytać, tylko wcześniej walerianę zażyć, albo jakimś trunkiem się uraczyć, bez tego ciężko i niebezpiecznie.
http://www.niezalezna.pl/artykul/jak_walnelo_to_sie_urwalo/43498/1
Inne tematy w dziale Polityka