Nie wiem dlaczego. Ale wielu zwolenników UPR ma jakieś wielkie zamiłowanie do nowomowy.
Sam czuję się zwykłym centrowym liberałem gospodarczym o racjonalnym i praktycznym podejściu do polityki gospodarczej. Zresztą często się kłócę z 'lewakami' na tematy gospodarcze i uchodzę za 'neoliberała' w pewnych środowiskach. A UPR jest takim ekstremum, ze robią ze mnie nie wiadomo jakiego komucha...
Najgorsze, ze z większością UPRowców o gospodarce nie da sie rozmawiać, choć to niby ich konik. Wchodzą w banały, uproszczenia. No i NIGDY PRZENIGDY nie przyznają się do błędu, choćby wybitnie popełnili gafę.
UPR to nazbyt często ideologia i fanatyzm. Brak praktycznej i profesjonalnie rozumianej ekonomii. Przez co nie da sie z UPR dyskutować racjonalnie, a jedynie hasłowo. Z tych zlepek myśli i haseł nie wyłania się niestety wrażenie, że UPR wie o czym mówi. Wręcz przeciwnie - nawet jeśli wpadają na niezłe pomysły to owijają ją w tak ciężko strawną bawełnę ideologiczną, że tego nie da się skonsumować.
Poniżej próbka języka UPR w wykonaniu Prawego Kolibra*:
To, że Ty byś układu socjalistycznie-eurokołchozkiego nie zobaczył nawet gdyby Cię do niego włożono i przed samym nosem go pokazano, to tylko dowodzi tego, że sam jesteś tym konfidenckim-łże-liberalizmem już tak przepełniony, iż wydaje się on dla Ciebie w pełni naturalnym środowiskiem "życia", w którym już tylko się Twoja marksistowsko-trockistowska natura odnajduje (a to, że nie masz bladego pojęcia również o samej ekonomii i gospodarce, to najlepiej zobrazowałeś samokompromitująco, chociażby wielokrotnie u mnie na blogu i jest to najlepszym zwieńczeniem bolszewii, z której bierzesz swój tożsamy początek, tak jak i zresztą cała ta Twoja ekoterrorystyczna lewackość, jaką nosisz na swoich "sierpowo-młotowych" sztandarach)."
* nomen omen jestem zachwycony umiejętnością Prawego Kolibra do budowania tak rozbudowanych zdań.
A teraz wytłumaczmy czytelnikom o co Panu Kolibrze chodziło:
"Maruti, ty arbuzie!
Jest układ. Komuszy. I unijny.
Oślepłem. Nie widzę.
Jestem wykształciuchem. Daję się oszukać.
Wpadłem w konformizm.
I w uwielbienie dla komunizmu.
Jestem trep ekonomiczny.
Bo PK tak uważa.
Moj tatuś był bolszewikiem.
Więc ja jestem terrorystą Gai.
Z czerwoną gwiazdą na czole."
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
