Wpis o tym siódmym... czyli generalnie lekceważonym (nie bez powodu) siódmym w rozgrywce wyborczej 2007. Polska Partia Pracy bo o nich mowa to pewna enigma wyborcza i mało kto spodziewa się po nich jakiegoś oszałamiającego wyniku. Na razie wsławili się tym, ze na jedynkach są osoby o znanych naziwskach (Ziobro, Kwaśniewski, Kaczyński). Trochę też ciągnie się za nim smrodek w moim środowisku w związku z próbą podebrania ewentualnych sukcesów pracy Zielonych 2004 (jakkolwiek by nie były) i firmowania list PPP osobami wystawionymi przez 'Partię Zielonych' (efemeryczny twór nie posiadający nawet własnej strony internetowej).
Najbardziej znane osobistości to zapewne szefyu czyli Bogusław Ziętek oraz Szymon Niemiec, 'gwiazda' ruchu gejowskiego w Polsce.
Realne szanse? Normalnie powiedziałbym, ze żadne. Wypchnięci poza margines przez media i rytualnie 'zlewani' przez ośrodki badań równie dobrze zamiast nich mogłyby wystąpić Gamonie i Krasnoludki (i zapewniam, że mieliby lepszy wynik). Nie mówiąc o tym - przy całej antypatii dla tej partii - że dziennikarze i publicyści okazali się zwyczajnymi chamami i nie dopuszczają do debat przedstawicieli tej listy. Jednej z zaledwie 7 zarejestrowanych w całym kraju. W normalnym Zachodnim kraju nie byłoby to do pomyślenia.
Jest jedno 'ale' w ignorowaniu PPP. Warto bowiem zauważyć, ze partie nam się 'przerzedziły', a wraz z nim wybór został ograniczony. Dwa lata temu mieliśmy 14 list, które zarejestrowały się praktycznie w całej Polsce (w tym takie, które nie zarejestrowały w paru okręgach, np. Platforma JKM czy Samoobrona RP).
Obecnie poza tymi siedmioma partiami i Partią Kobiet zarejestrowaną w 7 okręgach nie ma innych dostępnych opcji. Rynek partyjny się skonsolidował, ale zarazem mocno ograniczyło to dostępne 'alternatywy' przy urnie. Wiele osób przy urnie może zdecydować się na głosowanie na kogoś 'spoza' szóstki parlamentarnej. I tym samym PPP może sobie 'nabić' sporo przypadkowych głosów.
Zapominamy, że w kategorii inni jest w tej chwili właściwie tylko PPP. Bo Partia Kobiet się praktycznie nie liczy.
Czy PPP ma szansę na 5% wynik w skali kraju? Nie ma najmniejszych szans.
Czy PPP może osiągnąć swój najlepszy wynik w historii? Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
Czy PPP może zdobyć 3% i uzyskać dofinansowanie publiczne? Nie jest jak dla mnie wykluczone.
PPP ma za sobą jeden jedyny atut - jako jedyny nieparlamentarny twór będzie można na nich zagłosować w 41 okręgach na terenie całej Polski. Tylko tyle. I aż tyle.
Odsyłam do ich portalu dla zainteresowanych:
http://www.partiapracy.pl/
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
