"Arłukowicz jest jednym z najlepszych ministrów (w rządzie D. Tuska)" - uważa Stefan Niesiołowski.
I chyba, niestety, ma rację.
Minister, który bezradnie patrzy na niewydolność systemu ochrony zdrowia, który nie ma pomysłu, jak ten system naprawić, który został ministraem w nagrodę, za to, że był dla premiera użyteczny. Ten minister nadaje się bardzo dobrze na symbol rządów Donalda premiera Tuska.
Stefan Niesiołowski ma rację: Arłukowicz jest prawdopodobnie najlepszym ministrem w rządzie "chłopaka z Trójmiasta".
I to jest wystarczający powód, aby ten premier przestał być premierem.