Tyska Efektywna Gospodarka Odpadami

Ustawa śmieciowa miała przynieść rewolucję w segregowaniu odpadów. Jednak w wielu miejscowościach województwa śląskiego zamiast ogrodzonych śmietników i pojemników do sortowania śmieci pojawił się bałagan i przepełnione kontenery.

Mija właśnie pierwszy miesiąc, odkąd weszły w życie nowe zasady gospodarki śmieciowej w Tychach. Miasto namawia do segregacji śmieci, powstała nawet specjalna strona "Tyskiej Efektywnej Gospodarki Odpadami" na której znalazł się miedzy innymi harmonogram wywozu odpadów. Wywozem śmieci teoretycznie zajmuje się konsorcjum złożone z trzech firm: Master, Alba i Remondis. Otrzymają za to sporo, bo oferta na "Świadczenie usług, odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie miasta Tychy" opiewa na prawie 63 miliony złotych.

Mimo, że dostawałem kilka emaili ze zdjęciami sygnalizujących problem tyskiej segregacji śmieci, przez pierwszy miesiąc postanowiłem dać spokój. Taki czas na start, dostosowanie terminów wywozu.

Jednak miesiąc mija, miasto dalej zachęca do segregacji śmieci a wywóz posegregowanych odpadów wygląda fatalnie. Największe problemy są z kontenerami na plastik/metal. Kontenery te są permanentnie przepełnione, wokół tworzą się rozwiewane przez wiatr góry śmieci. Odrobinę lepiej wyglądają kosze na papier ale i tu firmy nie nadążają z wywozem. Nie trzeba też być uważnym obserwatorem, żeby zauważyć rozbieżności między opracowanym harmonogramem wywozu a rzeczywistością.

Nic nie wskazuje na to żeby miało się poprawić, do nielicznych wyjątków należą kosze, z który nie wysypują się śmieci (prawdopodobnie właśnie opróżnione). Podczas kilkunastominutowego spaceru przez jedno z tyskich osiedli, położone naprzeciwko Urzędu Miasta nie trzeba było wiele szukać, niektóre kosze ledwo wystają z góry zgromadzonych odpadów.

Nie wszystko jest jednak winą firm zajmujących się gospodarką śmieciową. Spora część wyrzuconych butelek i innych opakowań nie jest zgnieciona. Dlatego apel do wszystkich, zgniatajcie i nie zakręcajcie butelek oraz prostujcie kartony. Nie rozwiąże to problemu ale pomoże zmniejszyć góry śmieci.

Od 1 lipca każda gmina jest właścicielem śmieci, które powstały na jej terenie. Odpowiada za ich odbiór i utylizację. Dlatego przed wejście ustawy w życie wszystkie gminy były zobowiązane do przeprowadzenia przetargów i wyłonienia firm, które będą zajmowały się wywozem śmieci. 2 lipca resort administracji poinformował, że odpowiednie umowy podpisało tylko 85 proc. gmin. 18 gmin w ogóle nie przeprowadziło przetargów, za co może zostać nałożona na nie kara w wysokości od 10 tys. do 15 tys. zł