Zajrzałem dzisiaj na Blog.Media.PL i zaciekawił mnie wpis blogera Boomchy i jego tekst ;Czterdziestu na jednego;.
Oto krótki wpis blogera Boomchy.
;Gdyby Amerykanie czy Żydzi mieli w swojej historii takie wydarzenie wiedziałby o nim cały świat. Bitwa pod Wizną, 7 - 10 września 1939. 700 Polaków przeciw ponad 42.000 Niemców.
Kto o tym wie? Ja dowiedziałem się przypadkowo z tego bloga. Film zrobiony przez jakiegoś zapaleńca, słowa i muzyka szwedzki zespół Sabaton, tytuł utworu "40-1", album "The Art Of War".;
A tu link do teledysku
http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs Ilość odsłon 120450
Przyznaję ze wstydem,ze mimo dość dobrej wiedzy o historii Polski ten epizod walki obronnej w 1939r był mi cakowicie nieznany .Dlatego zajrzałem na strone
http://www.wizna.pl/index.php?wiad=2
Jest tam opisany bardziej szczegółowo ten heroizm polskich żołnierzy w walce z wojskami niemieckimi i bohaterstwo dowódcy Władysława Raginisa.Ten zapomniany Bohater zasługuje na coś więcej niż tylko chwilowe przypomnienie i to nie przez Polaków tylko przez szwedzki zespół rockowy.
Tak samo jak Rotmistrz Pilecki tak i kpt.Raginis powinien być odkurzony z naszej historii i umieszczony na właściwym miejscu.
Oto kilka faktów podanych przez panią U.Parzych z powyższej strony.
Dnia 2 września 1939 roku dowódcą odcinka „Wizna” został mianowany kapitan Władysław Raginis, podporządkowany dowódcy twierdzy Osowiec podpułkownikowi Tadeuszowi Tabaczyńskiemu. Zadaniem Raginisa było zamknięcie przeprawy, na rzekach Narew i Biebrza, w granicach odcinka.
Łączny stan osobowy wynosił 20 oficerów i 700 szeregowców, uzbrojonych w sześć dział lekkich, dwadzieścia cztery ciężkie karabiny maszynowe, osiemnaście ręcznych karabinów maszynowych, dwa karabiny przeciwpancerne.
Siły niemieckie liczyły około 42 000 żołnierzy, w tym ponad 1200 oficerów. Dywizje niemieckie posiadały następujące uzbrojenie: 350 czołgów, 108 haubic, 58 dział lekkich, 195 dział przeciwpancernych, 108 moździerzy, 188 granatników, 288 ciężkich karabinów maszynowych, 689 ręcznych karabinów maszynowych. W ten sposób na odcinku „Wizna” doszło do niespotykanej dysproporcji sił. Z jednej strony generał Guderian na czele czterech wielkich jednostek, wspartych lotnictwem, z drugiej kapitan Raginis z garstką obrońców.
Ta niewielka załoga w ciągu nocy odparła jeszcze kilka ataków nieprzyjaciela. W godzinach przedpołudniowych 10 września w jednym z dwóch broniących się jeszcze schronów rozległ się huk granatu. To kapitan Raginis, wierny złożonej przysiędze, odebrał sobie życie. Wkrótce potem zamilkły ostatnie strzały pod Wizną.
Obrona Wizny choć bohaterstwem obrońców i ważnością zadania nie ustępuje Westerplatte, jest doceniana przez fachowców ale mało znana. Nie rzuca się w oczy miejscowość, zagubiona w bagnach, mniej wyraźnie widać olbrzymią przewagę wroga i jego morderczy, operacyjny zamiar.
Czy to nie wstyd,że o polskiej historii przypominaja nam Szwedzi?
Inne tematy w dziale Polityka