Mała Mi Mała Mi
218
BLOG

Nie(d)oczytani czyli dlaczego odpuszczę sobie wybory

Mała Mi Mała Mi Polityka Obserwuj notkę 9

4.06.89 Kolejna polska data i jako taka obrosła patosem i mitami. Wolność, demokracja , odpowiedzialność, etc. Każdy interpretuje je po swojemu. Na przykład wybory, ponoć uczestnictwo w nich to największa z wolności uzyskanych 25 lat temu. Piszę ponoć, bo mam wątpliwości. Nie, nie chodzi o kolejne teorie spiskowe. To w tym kraju domena bardziej "doświadczonych" ode mnie. Jednak jak patrzę na prezentowaną tu i ówdzie menażerię kandydatów do PE to niesmak jest najłagodniejszym stanem. Jeden nie doczytał o Kioto, Druga nie zna zasad funkcjonowania instytucji do której kandyduje, jeszcze inny, totalny i konsekwentny eurosceptyk koniecznie chce zostać euopejskim deputowanym. Po co? Pecunia non olet? Wisienką na torcie jest facet, znany ze swoich przygód z Melexem, przywieziony w teczce do mojego okręgu i panienka nie potrafiąca sklecić dwóch porządnych zdań przed kamerą. Zresztą kto wie, może polskie yyyyy hmmmm jeeeee będzie twórczym wkładem we współczesną angielszczyznę. O spójnej wizji i powodach dla których kandydują nie wspominając, bo nie ma o czym. Jednym słowem, istne panopticum.

Nie lubię cyrku, więc tym razem odpuszczę sobie tych Państwa. Ale, że co? Zmarnowany głos? Odpowiedzialność? A czy przypadkiem oddawanie głosu bo tak trzeba, bo demokracja i inne frazesy, na przypadkowych ludzi, którzy nawet już nie ukrywają , że ich kandydatury to zwykły sposób na "życie po życiu", łatanie wcale nie skromnych budżetów i władzę, a przynajmniej jej iluzję- największy z afrodyzjaków to nie jest marnowanie głosu i mojego czasu? Wybory do parlamentu krajowego są z pewnością istotniejsze, na zasadzie "bliższa koszula ciału" , a problemy w Brukseli, z naszej podwórkowej perspektywy niemal egzotyczne, ale na litość nawet tam potrzebne są chyba jakieś kwalifikacje. Kopanie szmacianki, przepłynięcie basenu,ułańska fantazja czy radykalne poglądy to chyba za mało. Taki sam brak szacunku dla wyborcy, jak "pizza dla Borowców", nocne narady na cmentarzu czy chowanie za immunitetem jazdy za "erką".

Dlatego tym razem, spokojnie, przy kawie, poczekam  aż sobie doczytają, dopłyną i ogarną. Tymczasem Adieu !

Mała Mi
O mnie Mała Mi

Mimo wszystko wciąż umiem się jeszcze dziwić... Uploaded with ImageShack.us

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka