Mała Mi Mała Mi
1592
BLOG

Kij w mrowisko

Mała Mi Mała Mi Rozmaitości Obserwuj notkę 75

     A ja trochę wsadzę kij w mrowisko, choć zleci się tutaj cała chmara hejterów. Trudno, ale ja, mimo swojej jednoznacznie negatywnej oceny Wojciecha Jaruzelskiego, mam bardzo mieszane uczucia po dzisiejszej ceremoni. Wiem, wiem, powinnam w czambuł potępiać zmarłego, buczeć na Powązkach, czy przed kościołem, tak samo jak bandy barbarzyńców buczały na pogrzebie Lecha Kaczyńskiego. Nie będę, nawet gdybym była dzisiaj w Warszawie, nie buczałabym, nie wrzeszczała, etc. Bo jakoś kłóci mi się to z chrzescijaństwem. Po prostu. Nie jestem święta, nie aplikuję żywcem do nieba, ale to po prostu nie po chrzescijańsku i nie po ludzku. Tyle. Podobał mi się jeden z dzisiejszych komentarzy, zamieszczony na twitterze, że cyt. " niektórym dzisiaj prawicowość zasłoniła chrześcijaństwo" i coś w tym jest. Zgoda, chowano dzisiaj zbrodniarza, komunistycznego aparatczyka, odpowiedzialnego za krzywdy setek ludzi i zmarnowane szanse całego narodu, faceta, który świadomie, swoimi decyzjami plamił honor oficera , a działając przeciw polskiemu interesowi, wspierał wpływy ZSRR w PRL. Tak , to wszystko prawda. Prawdą jest też , że jako taki, nie zasłużył na pochówek z wojskowymi i państwowymi honorami, jakich by tutaj retorycznych wygibasów dla usparwiedliwienia nie używać. Nie i kropka. Po pierwsze dlatego, że splamił honor oficera, a po drugie, wbrew jego dzisiejszym apologetom, niczym się dla Polski i Polaków nie zasłużył, a Urząd prezydencki otrzymał w takich, a nie innych okolicznościach. To wszystko zgoda.

      Jednak co innego historyczna, czy całkiem prywatna, narodowa ocena wątpliwych zasług zmarłego, Jego tchórzostwa i ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości, a co innego szacunek dla śmierci. Tak, wyobraźmy sobie , że On mimo swoich zbrodni i paskudnych decyzji, też był człowiekiem. Człowiekiem, który po marnym życiu własnie umarł, wcześniej , do czego miał prawo i nic nam do tego, ponoć pojednał się z Bogiem i musi być pochowany. Mi również nie podoba się , jak już wyżej napisałam, pomysł z honorami wojskowymi i państwowym ceremoniałem, nawet jeśli wymaga tego protokół, bo zmarły był swego czasu prezydentem. Według mnie to urąga pamięci ofiar, choćby tego stoczniowca z Wujka, Janka Stawsińskiego, który leży w moim rodzinnym Koszalinie, czy setek innych, tych z Wybrzeża czy pomordowanych przez milicję. Ich chowano bez honorów, pośpiesznie, a odpowiedzialności za ich śmierć nikt nie poniósł. Tyle, że decyzja zapadła. Można się z nią nie zgadzać, można ją, uważam słusznie, krytykować, ale skoro zapadła to to buczenie, wrzaski są nie na miejscu. Tak uważam, a żeby uprzedzić ewentualne pytania o to, co sądziłam o innych , dla mnie barbarzyńskich zachowaniach na pogrzebach, co pisałam na temat barbarzyństwa wokół pochówku Lecha Kaczyńskiego, to już mówię: dokłądnie to samo. Dla mnie szarpanie człowieka, nawet zbrodniarza po śmierci, opluwanie i ta masa hejtu, która przelewa się dzisiaj przez Powązki i internety nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem czy sprawiedliwością. Ja rozumiem te emocje, ale nie zgadzam się z ich ekspresją i jej miejscem. Inaczej: Nie bądźmy jak oni, jak barbarzyńcy, bez względu na ich czasy i barwy, Tyle. A teraz czekam na krytykę, przypisanie mnie do czerwonych, lemingów i inne uprzejmości. Jakoś je przeżyję...

Mała Mi
O mnie Mała Mi

Mimo wszystko wciąż umiem się jeszcze dziwić... Uploaded with ImageShack.us

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości