Ten krótki komentarz na stronie TVN48 najlepiej oddaje nową "narrację" zawsze czujnej Gazety Wyborczej.
Najpierw czujnie milczała przez paręnaście godzin po pojawieniu się informacji o tym, że generała Błasika nie było w kokpicie (przez co jej biedni czytelnicy nie wiedzieli co myśleć), a następnie uknuła kolejną mutację swojej teorii spiskowej.