Stanisław Michalkiewicz:
Cała ta Wielka Lechia to ubecka taka wymiocina, rzygowina, która ma na celu wzbudzenie w społeczeństwie polskim niechęci do Kościoła katolickiego.
I tu można rzec, że Michalkiewicz wie co mówi, bo od dawna obraca się w środowisku turbolechitów (i to tych proputinowskich), ba – swymi przyjaciółmi ich nazywa. (...)
Jak widzimy, bardzo ciekawe połączenie komunisty, faszysty, rosyjskiego trolla, katolika i turbolechity... Ot, przyjaciel Stanisława Michalkiewicza (jaki Michalkiewicz, taki i przyjaciel :D)
WIĘCEJ:
Jak przyjaciele Michalkiewicza propagują Wielką Lechię
Inne tematy w dziale Polityka