mefistofeles mefistofeles
49
BLOG

Co z tą ropą?

mefistofeles mefistofeles Polityka Obserwuj notkę 6

Nie mamy zapasów ropy. A właściwie - mamy, ale nie potrafimy się do nich dostać - pisze dzisiejszy "Dziennik".

Ale po kolei. W latach '80 przystapiono do likwidacji Kopalni Soli w Inowrocławiu. Część komór zalano, część (nie leżących bezpośrednio pod miastem) przygotowano na magazyn ropy. Początkowo miał służyć tylko Petrochemii Płock, potem (koniec lat dziewięćdziesiątych) uznano, że będzie to jeden z magazynów rezerw strategicznych. Całość objęta ścisłą tajemnicą, tak ścisła, że nawet mieszkańcy miasta nic o tym nie wiedzieli (co sam, jako mieszkaniec mogę potwierdzić).

Dwa miliony ton paliwa wpompowano pod ziemię. W razie problemów z dostawami od Rosji wystarczyłoby wpompować solankę (zwykła woda rozpuściłaby pokłady soli,w których są kawerny), która wyniosłaby na powierzchnię ropę. I tu zaczęły się schody - okazuje się, że w ciągu doby da się wypompować z kawern 2,5 tysiąca ton ropy, zaś potrzeby Orlenu są 15 razy wyższe. Co więcej - w okolicy kopalni brakuje wody, której potrzeba do wypompowywania ogromnych ilości - jedyna rzeka, która przepływa przez Inowrocław jest po prostu zbyt mała. Z przyczyn oszczędnościowych zrezygnowano zaś z budowy podziemnego rezerwuaru.

To nie koniec problemów - o ile solanka nie wchodzi w reakcje z paliwem to jednak przy wydobyciu ulega przemieszaniu. Kiedy w zeszłym roku uruchomiono część rezerw okazało się, że jest silnie zanieczyszczony i jedynie wymieszane z czystym spełnia normy handlowe.

Cała inwestycja kosztowała nas 400 milionów złotych. Orlen planuje wydać następne 50. Czy to wystarczy, aby rezerwa była rzeczywiście rezerwą? Bardzo wątpliwe...

Więcej w "Dzienniku"

PS Fajnie się człowiek czuje ze świadomością, że pod nim jest połowa krajowej ropy...

Blog o podróżach. Dawniej moich, teraz naszych. Zapraszamy na nasz fb po więcej zdjęć. www.facebook.com/NosiNasBardzo

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka