Arkadiusz Meller Arkadiusz Meller
3085
BLOG

Polityczne konsekwencje ewentualnej wygranej Rafała Trzaskowskiego

Arkadiusz Meller Arkadiusz Meller Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 215

Głosowanie na kandydata PiS w drugiej turze wyborów prezydenckich jest sprawą problematyczna dla wielu wyborców innych kandydatów, którzy zyskali zaufanie obywateli blisko dwa tygodnie temu. Obecny prezydent dla wielu Konfederatów nie jest spełnieniem politycznych marzeń, chociażby z uwagi na realizowaną politykę zagraniczną na odcinku transatlantyckim czy bliskowschodnim. Podobnie sprawa wygląda w odniesieniu do polityki wewnętrznej, która naznaczona jest wieloma programami społecznymi co do których można mieć wątpliwości. Poza jednak sprawami jest jednak też polityczny pragmatyzm. Wybór Rafała Trzaskowskiego na Prezydenta RP, oznaczałby de facto paraliż państwa. Nowa głowa państwa wetowałaby każdą ustawę jaka wyszłaby z Sejmu.

Plany opozycji a paraliż państwa

Opozycja już teraz posiada większość w Senacie, więc ewentualne wprowadzanie nowych ustaw w życie byłoby jeszcze trudniejsze, obstrukcja w zakresie długotrwałego przetrzymywania ustaw najpierw przez izbę wyższą parlamentu, a potem przez nową głowę państwa. Paraliż legislacyjny i wzmocnienie opozycji ostatecznie zamknąłby możliwość przejęcia Senatu przez PiS, a to z kolei doprowadziłby do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Sytuacja zaczęłaby przypominać okres prezydentury Lecha Kaczyńskiego i rządy Donalda Tuska, kiedy kłótnie o przysłowiowe krzesło w samolocie, były na porządku dziennym i przekładały się na jakość rządzenia, oraz na funkcjonowanie państwa na arenie międzynarodowej.

Przejęcie Pałacu prezydenckiego w tym wypadku przez PO będzie wiązać się z korektą w polityce zagranicznej. Nowy prezydent większą wagę będzie przywiązywać do relacji z Francją i Niemcami, a nie z USA, choć oczywiście relacje z Waszyngtonem z uwagi na sprawy bezpieczeństwa tak zupełnie nie zejdą na dalszy plan. Biorąc pod uwagę doświadczenie i znajomość polityków europejskich przez Rafała Trzaskowskiego, a także wsparcie jakie udzielają mu media zagraniczne, lub takie które są obecne w Polsce, ale należą np. do koncernów niemieckich śmiało można powiedzieć, że kandydat PO będzie opowiadał się za budową jeszcze większej i silniejszej UE, gdzie państwa małe i średniej wielkości będą mieć stosunkowo mało do powiedzenia. Sytuacja tego typu będzie prowadzić do osłabienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej i da możliwość rozgrywania naszych interesów przez obce mocarstwa jeszcze skuteczniej niż dzieje się to obecnie. Rząd Zjednoczonej Prawicy nadal będzie bowiem stawiał na silne związki z USA i administracja D. Trumpa, natomiast nowy prezydent jak wyżej wspomniano będzie starał się kierować swoją uwagę wobec instytucji europejskich.

Szanse opozycji

Można więc powiedzieć, że wybór kandydata PO oznacza polityczny klincz przez kilka lat między PiS- em, a PO, co tylko jeszcze bardziej rozpali społeczne emocje. Wojna propagandowa może okazać się korzystna dla liderów pozostałych sił politycznych, zarówno obecnych w parlamencie jak i tych, którzy dopiero do odgrywania istotnej roli na polskiej scenie politycznej dopiero aspirują. Przywódcy Konfederacji mogą widzieć dla siebie szansę w zdobyciu elektoratu prawicowego i konserwatywnego w sytuacji niemocy politycznej w jakiej znalazłby się PiS. Zmęczeni ciągłą wojną między wielkimi formacjami politycznymi dawni wyborcy Kaczyńskiego mogą pomyśleć o innej prawicowej alternatywie. Podobnie sprawa ma się z planami powołania przez Szymona Hołownię stowarzyszenia „Polska 2050”. Nowa partia mogłaby stać się ulepszoną wersją Nowoczesnej, tyle, że bez wpadek lidera całej formacji, które jak wiadomo zdarzały się stosunkowo często. Nawet PSL czy Lewica mogą na tym starciu dwóch formacji zyskać, agitując za wyborem spokojnej i pewnej przyszłości pozbawionej awantur politycznych. Życzenia polityków to jedno, a rzeczywistość polityczna to drugie i chyba właśnie to drugie ostatecznie przeważy, bo zapewne elektorat Konfederacji czy PSL-u zagłosuje jednak na kandydata zbliżonego ideologicznie do Krzysztofa Bosaka. Część zaś wyborców Hołowni zostanie w domu lub odda głos nieważny.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka