Przyjaciel Witolda Pileckiego z Auschwitz i jeden z najwybitniejszych patronów i wolontariuszy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), po raz kolejny zapewnił o swoim poparciu do Sprawy, o którą walczymy.
Akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) trwa od stycznia 2008 r. O tym, co między innymi udało się osiągnąć w ramach tej inicjatywy przypomnieli niedawno pełnomocnicy Fundacji Paradis Judaeorum i wolontariusze w dokumencie (który notabene każdy może na facebooku podpisać), pt. „Oświadczenie Wolontariuszy Akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z 25 września 20012 r. :
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151177864143259&set=a.415727128258.190220.300842628258
Działalność Fundacji Paradis Judaeorum nie przestaje budzić silnych kontrowersji. Przyczyny tego stanu zostały dogłębnie omówione i szczegółowo wyjaśnione w materiałach pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu z biskupem Mendykiem”, „Fundacja Paradis Judaeorum a rtm.Pilecki” oraz „Związek Patriotów Polskich XXI wieku”, vide:
http://aoobfk.salon24.pl/455361,zwiazek-patriotow-polskich-xxi-wieku
We wskazanym wyżej tekście sygnatariusze Oświadczenia Wolontariuszy Akcji z 25.IX.2012, powołują się na autorytet Kazimierza Piechowskiego. O tym kim jest Pan Kazimierz i jakie są jego zasługi dla akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” wspominałem niejednokrotnie. Ostatnio w materiale pt. „Rotmistrz Pilecki zasłużył na Wawel” opublikowanym 28 września 2012 r. na macierzystej stronie akcji:
W rzeczonym tekście zacytowano także obszerne fragmenty listu, jaki w dniu 7.IX.2012 r. przesłał do mnie Pan Kazimierz Piechowski. Ponieważ coraz więcej ludzi złej woli przyjęło za punkt ambicji zniszczenie akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), warto zapoznać opinię publiczną z ostatnią wymianą korespondencji między Panem Kazimierzem Piechowskim (a także władzami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich), a przedstawicielami Fundacji Paradis Judaeorum.
1. List Pana Kazimierza Piechowskiego z 7 września 2012 r.
Szanowny Panie Michale,
Mamy dylemat.Znam Panią Zofię Pilecką-Optułowicz osobiście. Spotykaliśmy się kilkakrotnie w szkołach, które przyjęły zaszczytną nazwę Imienia Witolda Pileckiego.
Jedną z tych szkół jest Wyższa Szkoła Zawodowa w Oświęcimiu, która z inicjatywy Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich przyjęła imię Witolda Pileckiego za swego patrona.
Tak, więc, na pytanie, czy Witold Pilecki zasłużył na „pochówek” na Wawelu? Odpowiadamy – TAK!
Zasłużył jak nikt inny jego czasu, i tego stanowiska bronimy do końca.Tyle na razie my.
Po drugiej stronie jest Pani Pilecka-Optułowicz, która moim zdaniem chętnie przyjęłaby nasze stanowisko, gdyby na Wawelu nie było małżeństwa Kaczyńskich, które spoczęło tam za pozwoleniem kardynała Dziwisza, co było i jest bardzo dyskusyjne.
Należy zauważyć, że na wyżej wspomnianej uroczystości przyjęcia Witolda Pileckiego na patrona Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu, padła propozycja księdza, jednoznaczna propozycja: Wynieść Pileckiego na ołtarze... Zaległa cisza. Nikt nie poparł tej propozycji, choć Pani Pilecka-Optułowicz pochwaliła ją.
Reasumując. Podtrzymujemy nasze stanowisko wszędzie i zawsze: Pilecki jest bohaterem narodowym, wielkim Polakiem, patriotą, jako taki zasłużył, by spocząć na Wawelu. Jednakże nigdzie i nigdy nie powinniśmy rozpatrywać sprawy w opozycji do Pani Pileckiej-Optułowicz – zostawmy decyzję rodzinie Witolda Pileckiego.
Nam pozostaje akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let`s Reminisce About Witold Pilecki”), którą winniśmy zdwojonym wysiłkiem kontynuować. Idźmy drogą, którą wytyczył nam Witold Pilecki, pamiętając o jego przesłaniu: Kochajcie ojczystą ziemię, swoją świętą wiarę i tradycję własnego narodu. Zawsze wierni uznanym przez siebie wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem
Serdecznie pozdrawiam - Kazimierz
2. List Michała Tyrpy z 17 października 2012 r.
Szanowny Panie Kazimierzu! Szanowni Państwo - Drodzy Przyjaciele!
Od pewnego czasu trwa zmasowany atak na Fundację Paradis Judaeorum oraz akcję społeczną "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki").
28 września b.r. informowałem Pana Kazimierza Piechowskiego, a także Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich oraz wolontariuszy naszej akcji, o ważnych nowinach na macierzystej stronie akcji:
www.michaltyrpa.blogspot.com
Wiele się od tamtej pory zdarzyło, o czym można się przekonać z materiałów zamieszczonych w profilu naszej akcji w serwisie Facebook:
http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki/300842628258
Tymczasem 16 października b.r. w facebookowej grupie pod tytułem "Klub Miłośników Historii Polski" pojawiła się wypowiedź pani Darii Czarneckiej (skan oryginału załączam), takiej oto treści:
"Szanowni Państwo! Dzisiaj rozmawiałam osobiście z panem Kazimierzem Piechowskim, byłym więźniem KL Auschwitz, uciekinierem. Otóż pan Kazimierz stanowczo zaprzeczył aby popierał działalność pana Michała Tyrpy w zakresie m.in. beatyfikacji Rotmistrza czy Jego pochówku na Wawelu. Stwierdził, że na każdą z próśb o poparcie odpowiedział stanowcze nie panu Tyrpie. Z powodu tego zajścia zastanawiam się czy nie powinno się poddać w wątpliwość wszystkich głosów poparcia rzekomo złożonych przez byłych więźniów."
W świetle faktów z ostatnich kilku lat jestem tym oświadczeniem bardzo zaskoczony. Zwłaszcza, że mnie Pan Kazimierz Piechowski mówił co innego. Wielokrotnie. I nie tylko przez telefon, także w korespondencji i podczas osobistych spotkań.
Ponieważ wypowiedź pani Czarneckiej (a także jej kolejne komentarze) wzbudziła niepokój wśród wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki") zwracam się do Pana Kazimierza Piechowskiego z uprzejmą prośbą o komentarz w tej sprawie.
Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..
Z wyrazami szacunku,
Michał Tyrpa
Prezes Zarządu
Fundacji Paradis Judaeorum
Komentarze