A nie podoba mi się, bo w fundamentalnych dla polskiej racji stanu sprawach, program jego partii politycznej jest przeciwny polskiemu interesowi, jest przeciwko interesowi polskiej suwerenności gospodarczej i politycznej.
Aktualna polityka Olatformy Przeciwobywatelskiej jest gotowa być nawet przeciwko interesowi Unii Europejskiej, jeśli ten interes jest zgodny z interesem Polski.
Tak jest w sprawie polityki energetycznej. Takie jest jej stanowisko w sprawie szczytu energetycznego w Wilnie, o czym pisałem jeszcze w czasie szczytu w Krakowie.
Dwa lata intensywnej pracy dyplomatycznej doprowadziły 10.10.2007 Polskę do podpisania w czasie szczytu Prezydentów pięciu Państw realnego gospodarczo porozumienia.
Pisałem w maju, pisałem systematycznie przez następne miesiące:
Jest to znakomita forma powrotu do idei Rzeczpospolitej Obojga Narodów, polegająca na wspólnym interesie krajów tego regionu. Wspólny interes ekonomiczny jest najlepszą drogą do suwerenności gospodarczej, najlepszą legitymacją suwerenności politycznej.
Jest to droga konkretna.
Jest to absolutna antyteza idei geopolitycznej Platformy Obywatelskiej, Lidowej demokrace, wyrażonej takimi słowami Donalda Tuska:
- Chciałbym, aby Polska stała się w pełni europejskim krajem (7.10.2007).
Jest to tragiczne autopodsumowanie frustracyjnej definicji tej polityki. Donald Tusk, całkowicie naturalnie i szczerze stawia sam siebie, razem z elitami swojego ugrupowania politycznego poza Polską, na zewnątrz, wstydzi się jej obrazu. Wstydzi się wszystkiego co "W Tej Polsce", gardzi tymi mohairowymi beretami, tym okropnym polskim katolicyzmem, tym niezrozumiałym dla niego, zaściankowym katolicyzmem. Chciałby, żeby Polska stała się w pełni Europejskim krajem, takimi jakimi są Francja, Niemcy,ostatnio Irlandia,... tak jak On te kraje widzi. Niestety zbyt prymitywnie, za bardzo powierzchownie.
Bankructwo tej polityki polega na tym, że Polska nie musi stawać się europejska, ona jest europejska od tysiąca lat. Polska wnosi do Unii niezmiernie ważne wiano, które najpierw trzeba dostrzec i docenić, aby mieć moralne prawo wypowiadania się w ważnych dla Polski sprawach.
Myślę, że mój tekst powinien mieć tytuł:
Strategiczny blamaż Tuska.
Napisałem u Free Your Mind - następujące siły polityczne regionu są przeciwko wynikom szczytu energetycznego w Wilnie:
PO, LiD, TVN 24 i Władimir Putin. Interesująca koalicja, prawda?
Z jedną różnicą.
Sprzeciw Putina znaczy zupełnie coś innego.
Rosja obserwuje tę akcję uważnie i z szacunkiem. Świetnie wie co robi. Zależy jej aby to przedsięwzięcie sparaliżować. Ale gdy się to nie powiedzie, zamierza włączyć się do gospodarczego i politycznego korzystania z sukcesu. Kilka miesięcy temu pisałem o konkretnych dowodach na taką politykę Rosji. Dlatego Rosja może liczyć udział w tym interesie...
Wiem, że liczy!!!
Jest bardzo złym zjawiskiem faktycznie wspólnie prowadzona przez Platformę Obywatelską, SLD i Rosję polityka zmierzająca do storpedowania tej inicjatywy. Ta część tej polityki jest wspólna dla Rosji i POLiDu (Bolidu). Niestety druga już nie. Czego polityczna niedojrzałość obozu białej flagi politycznego nie jest w stanie dostrzec. To jest świadectwo jakości myślenia polskich elit, świadectwo żenujące.
PS:
Liczne moje posty, komentarze, informacje, opisy moich i cudzych ekspertyz, podejmowane wę wspólnym przekonaniu z marylą, na moich i jej łamach świadczą niestety o takim stanie rzeczy. Nie chcę teraz wdawać się w jego dokumentowanie. Teraz wystarczy odnotować fakt następujący:
TVN24, które jest prywatną stacją propagandową należącą do Platformy Obywatelskiej i SLD (LiD), zignorowała to bardzo ważne zdarzenie polityczne. Transmisję przeprowadziła tylko TVP info. TVN24 poświęciła cały dzień betankom.
Śmiem przypuszczać, że rozmyślnie.
Dziwna zbieżność dat szczytu w Wilnie i betankowej eksmisji w Kazimierzu Dolnym zdają się o tym świadczyć. Świadczy o tym świadome przygotowanie wszelkich sił sprawozdawczych, logistycznych i pałasińskich tylko tej jednej sprawie.
Czajenie się na jakąś grandę. Widać to z kłamliwymi już teraz, po godzinie ÓSMEJ WIECZOREM informacjach, o odziałach uzbrojonych po zęby policjantów, eksploatowaniu skrajnie udrastycznionych migawek, ciągnięciu scen zawierających krzyk. To już jest antypolska dywersja.
I widoczne całkowite odwrócenie się od szczytu wileńskiego czymś więcej niż plecami. Widoczna jest próba zamazania, ukrycia, bardzo ważnego dla Polski faktu, wyraźna jest chęć zasłonięcia wyolbrzymianym stukrotnie, drobnym w sumie incydentem. Nie wierzę, że szefowie TVN24 nie zdają sobie sprawy z dzisiejszego wydarzenia. Tacy durni to oni nie są. Jeśli więc wydali dyspozycje:
Ignorować!
To bardzo zły znak. To już sygnał zdrady narodowej.
Rzekomo zawłaszczona przez PiS telewizja publiczna TVP1 poświęciła temu, najważniejszemu dzisiaj wydarzeniu, w głównym wydaniu swoich wiadomości zaledwie wzmiankę. Było to dla redakcji coś mniej ważnego od sensacyjnej eksmisji betanek i nie mniej wspaniałego alkoholowego, mocno już zwietrzałego wybryku Aleksandra Kwaśniewskiego.
W moim przekonaniu świadczy to już o poważnej aberracji umysłowej polskiej państwowej telewizji państwowej, o głupocie polskiego środowiska dziennikarzy. Dyrdymały o panowaniu PiS nad tą telewizją uważam za nonsens. W rozliczeniu minut, może. Ale w rozliczeniu zrozumienia polskiego interesu narodowego niestety jest odwrotnie.
Jest to dowód aberracji umysłowej i atrofii tego, co moi dziadkowie nazywali polskim instynktem państwowym.
Zakończę, składając Donaldowi Tuskowi życzenia z okazji dnia zdrowia psychicznego.