Michał Gąsior Michał Gąsior
1477
BLOG

Prawda Jarosława Kaczyńskiego

Michał Gąsior Michał Gąsior Polityka Obserwuj notkę 60

Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: cała prawda, też prawda i gówno prawda. Od dzisiaj jest jeszcze czwarta: prawda Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński nie jest politykiem doskonałym. Czasem zawodzi go polityczny instynkt, merytorycznie punktować rządu nie potrafi, odstrasza też niedawnych kompanów. Ostatnio jednak udowodnił, że może i nie jest idealny, ale w autorskiej interpretacji faktów i zdarzeń jest mistrzem nad mistrzami.

Bardzo dobrze, że pod publiczny osąd trafił list, który po katastrofie smoleńskiej wysłał premier Wielkiej Brytanii David Cameron do Jarosława Kaczyńskiego.  Rzeczywiście, Cameron gratuluje w nim Kaczyńskiemu jego postawy najpierw w Rosji, potem podczas uroczystości pogrzebowych w Warszawie. Jednak nie ma tam ani słowa o odmowie przyjęcie kondolencji od Putina.

Prezes równie dobrze mógł stwierdzić, że Cameron doceniając jego postawę po katastrofie smoleńskiej gratuluje też słów o „politycznej i moralnej” odpowiedzialności polityków PO oraz podziela pogląd, że Komorowski został prezydentem przez nieporozumienie. Pod to jedno zdanie z listu można przecież podpiąć wszystko.

Widać jednak jak na dłoni, że taka intepretacja jest grubymi nićmi szyta. Bo czy gratulując postawy w obliczu śmierci brata Cameron gratuluje słów i czynów Kaczyńskiego? Nie, po ludzku docenia tylko niezwykłą odporność psychiczną i to, jak poradził sobie prezes z osobistą tragedią.

Ja też podpisałbym się pod takimi gratulacjami. Nie ważne, Kaczyński był na proszkach czy nie, ale podziwiam go za to, że był w stanie zidentyfikować ciało zmarłego brata, dzielnie brać udział w uroczystościach pogrzebowych, a potem stanąć w szranki kampanii wyborczej.

Politycy kłamią – to prawda znana od lat. Rzadko jednak tak perfidnie. A w przypadku Kaczyńskiego to nie pierwszy raz. Kampania wyborcza to jedno wielkie szachrajstwo. Na kilometr śmierdzi też sprawa z słynnym już telefonem prezesa do szefa PAP.

Cóż, okazuje się, że fantazjowanie to nie tylko przypadłość małych dzieci. 

michalgasior1@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (60)

Inne tematy w dziale Polityka