Mariuszowi Błaszczakowi puściły nerwy. W końcu ile można tłumaczyć prezesowe frazesy na język normalnej debaty.
Mariusz Błaszczak wyszedł dziś ostentacyjnie ze studia Radia Zet „w proteście” przeciwko tendencyjnemu prowadzeniu programu przez Monikę Olejnik. Owa tendencyjność miała zawierać się w pytaniu prowadzącej, które brzmiało: „Co miał prezes na myśli, mówiąc że aparat państwowy jest używany do walki politycznej, panie przewodniczący? Przewodniczący odpowiedzi nie udzielił, a w zamian oświadczył, że presji już nie zdzierży i śniadanie dokończy w domu.
Olejnik znęca się nad Błaszczakiem nie od dziś. Niedziela w niedzielę zmusza go o poranku, by tłumaczył słuchaczom Radia Zet, co też prezes Kaczyński miał na myśli i dlaczego myśli tak jak myśli. Jak dotychczas z tłumaczeniem z prezesowego języka radził sobie nieźle, ale i jego cierpliwość widocznie ma swoje granice.
Teraz poważnie. Słuchałem programu Olejnik i krzty tendencyjności się nie dopatrzyłem. A już na pewno nie tam, gdzie widzi ją Błaszczak. Politycy wszystkich opcji wypowiadali się w kwestiach, które w minionym tygodniu zajmowały opinię publiczną. Każdy miał okazję powiedzieć co mu w duszy gra w kwestii nowych wątków katastrofy smoleńskiej, terminu wyborów parlamentarnych czy domniemanych nacisków szefa kancelarii premiera na dziennikarzy PAP.
Andrzej Halicki z PO nie trzasnął drzwiami kiedy uczestnicy programu jak jeden mąż potępili Tomasza Arabskiego za sprawę z PAP-em. A przecież mógł powiedzieć, że „protestuje” i ma dość nagonki na PO i premiera.
Tym bardziej dziwi mnie dramatyczny wpis Pani Janiny Jankowskiej w obronie „standardów dziennikarskich i wolności słowa”. Pani Jankowska protestuje przeciwko „kopaniu leżącego”, co jej zdaniem dokonuje się każdego tygodnia w programie Moniki Olejnik. Nie wspomina jednak nic o tym, co jest przedmiotem dyskusji. Czy więc PiS należy traktować jak świętą krowę? Nie pytać, nie komentować, nie dyskutować? Przymknąć oko na to, co mówi prezes, bo tak wypada w imię równowagi poglądów i poprawności?
Inne tematy w dziale Polityka