Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński
260
BLOG

Lech Wałęsa wprowadza stan wyjątkowy - "Może polać się krew"

Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński Polityka Obserwuj notkę 82
Prezydent Lech Wałęsa odciął się dziś po raz kolejny od ruchu „Solidarności", który kiedyś współtworzył. Stwierdził, że to już nie ten związek, który współtworzył, gdyż tamten był patriotyczny i budujący, ten zaś jest - jak można się domyślić - niepatriotyczny i niszczący. Dlaczego „S" jest taka zła? Ponieważ nie wspiera rządu Tuska. Tusk zresztą sam jest sobie winien. Powinien był zacząć swe rządy tak: „na początku trzeba było rozliczyć Kaczyńskich i Śniadków, wyrzucić ich ludzi ze wszystkich istotnych stanowisk i sytuacja byłaby czysta". Śniadka trzeba rozliczyć za to, że popierał Kaczyńskiego, a Kaczyńskiego - wiadomo za co. Każde dziecko wie, że zagrażał demokracji. Całe szczęście demokracji broni prezydent Lech Wałęsa. W ramach umacniania demokracji proponuje, by - w przypadku protestów „S" - Donald Tusk wprowadził stan wyjątkowy.

Myślałem, że źle widzę, ale powtarzają to portale internetowe. Jeśli „S" przeprowadzi akcję protestacyjną, Lech Wałęsa domagać się będzie wprowadzenia stanu wyjątkowego. To chyba najlepszy dowód prawdziwości syndromu sztokholmskiego - ofiara utożsamia się z oprawcą. Już widzę Wałęsę w mundurze Generała czytającego dekret o stanie wyjątkowym. Zakaz zrzeszania się, ostrzeżenia przed wywrotową działalnością związków zawodowych, internowania „oligarchów" z „S".

Lepiej otrząsnąć się i powiedzieć: dość. Może media powinny przestać zapraszać pana prezydenta Lecha Wałęsę? W trosce o jego dobre imię! W trosce o dobro polskiej historii najnowszej!

Dołączam teraz (11:07, 31.01.08) informację z portalu Onet. "Strajki doprowadzą do stanu wyjątkowego - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM Lech Wałęsa. - Może polać się krew."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka