michflud michflud
143
BLOG

Czy ktoś ma nad tym kontrolę?

michflud michflud Polityka Obserwuj notkę 0

Od wczoraj media są wypełnione dramatycznymi relacjami z Paryża, gdzie w zamachu dokonanym przez islamskich terrorystów na redakcję "Charlie Hebdo" zginęło 12 osób, a kolejne 10 zostało ciężko rannych. Dziennikarze tej gazety w sposób wyjątkowo obsceniczny i wulgarny obrażali m.in. rozmaite religie, w tym szczególnie chrześcijan i muzułmanów. Poziomu dna tej twórczości nie da się usprawiedliwić wolnością słowa, bowiem żadna wolność nie oznacza przyzwolenia na ubliżanie innym osobom. Wczorajsze zdarzenie pokazuje całkowitą klęskę polityki asymilacji mniejszości islamskiej w społeczeństwach Europy Zachodniej. Naiwnie wierzono, że proces ten będzie przebiegał naturalnie przy wsparciu państwa i organizacji społecznych. Jednak sporej części emigrantów czy nawet już urodzonych w danych krajach zupełnie nie interesuje włączanie się w struktury państwa i społeczności, a jedynie terminowe wypłacanie różnych zasiłków i świadczeń, umożliwiających całkiem niezłe życie. Żyją oni we własnych gettach, rządząc się prawem islamskim, co przejawia się choćby w mordowaniu swoich dzieci, które chcą zawrzeć małżeństwo bez zgody rodziców. Nikt nie kontroluje imamów, którzy nauczają w meczetach, a którzy przyjeżdżają spoza Europy. Bardzo często nawołują oni do niszczenia społeczeństw i mordowania innowierców. Władze krajów Europy Zachodniej skapitulowały i dobrowolnie zrezygnowały z kontroli całych dzielnic miast, pozwalając na szybkie postępy ekstremizmu. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest odcinanie Europy od swoich chrześcijańskich korzeni. Europa walczy z wszelkimi przejawiami religijności chrześcijańskiej, lansując modę na polityczną poprawność (zakaz stawiania choinek czy wystawiania jasełek w Boże Narodzenie) oraz wprowadzania prawa przeciwnego etyce chrześcijańskiej jak np. tzw. małżeństwa osób tej samej płci. Coraz szybsza sekularyzacja a we Francji zjawisko wyburzania kościołów tworzą próżnię, w którą wchodzą także islamscy fundamentaliści. Tylko powrót do chrześcijańskich korzeni w połączeniu z racjonalną poloityką imigracyjną mogą zapewnić Europie spokój i bezpieczeństwo. Jeśli ktoś nie chce uszanować kraju do któego przyjechał, nie chce uszanować wartości danej społeczności, zawsze może wrócić do siebie, a państwo powinno mu w tym pomóc z całą stanowczością, jeśli nie dobrowolnie, to pod przymusem. Państwa Europy Zachodniej powinny odważyć się odzyskać kontrolę nad wieloma miastami, które na zasadzie milczącej zgody i strachu oddały imigracyjnym społecznościom. Bez tych działań, takich zdarzeń jak w Paryżu będzie coraz więcej, co wywoła radykalizację także po stronie obywateli, mających dość płacenia zasiłków na niepracujących imigrantów, żyjących często na znacznie wyższej stopnie niż płacący podatki mieszkańcy. 

michflud
O mnie michflud

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka