Mida Mida
141
BLOG

"Czy pani już się zdezorientowała, że idą święta?"

Mida Mida Kultura Obserwuj notkę 8

Bardzo chciałam przeżyć tegoroczny Adwent wyjątkowo. Na przykład bohatersko wstawać co dzień przed 6. rano, żeby chodzić na Roraty; dotrzymać odwiecznego postanowienia "nie jem słodyczy"; zrobić wiele rzeczy w ramach przygotowań do świąt, np., porządek w szafie pierniczki oraz łańcuch na choinkę. Tymczasem wczoraj z przerażeniem uświadomiłam sobie, że już minęła połowa Adwentu, a ja z postanowień wykonałam tyle, że byłam na Roratach - raz jeden. Codziennie myślałam: "jutro wstanę i pójdę - albo nie, jutro nie, zbyt jestem zmęczona. Zdążę jeszcze pójść, pojutrze może. Ale pojutrze mam sprawdzian, muszę posiedzieć nad książkami..." Tak to wyglądało. I ostatnio raptownie ZDEzorientowałam się, że te święta już niedaleko...

Na razie w ramach poważnych świątecznych przygotowań odgrzebałam pomysł chodzenia na Roraty. To naprawdę dodaje powera :). Poza tym organizujemy z chórem przedstawienie wigilijne i mamy tydzień na przygotowanie wszystkiego. W związku z tym siedzimy po godzinach - ale dla mnie nie jest to zmarnowany czas. Dzisiejszy chór był dla mnie wyjątkowy. Pani zaproponowała mi solo - o którym marzyłam. Niestety to piosenka stanowczo nie dla mnie: jest śpiewana przez alt, a ja jestem sopranem. Z bólem serca musiałam zrzec się tej piosenki na rzecz koleżanki... Ale jestem dumna, bo pani proponując mi to solo uznała, ze śpiewam dobrze. To dla mnie wielkie wyróżnienie.

Takie właśnie są rozkosze codziennego przedświątecznego życia. W najbliższych planach - trzy koncerty, trzy sprawdziany i trzy Wigilie. Chce się żyć :)


W pewien listopadowy piątek jechałam wraz z tatą przez Warszawę - konkretniej stałaliśmy w równiutko puchnącym korku. Słuchaliśmy bardzo ciekawej audycji w radiowej Trójce. W pewnym momencie przerwa w rozmowie, telefon od słuchaczki i prowadzący zadał pytanie, które zapamiętałam na długo... "Czy pani już się ZDEzorientowała, że idą święta?". Uśmiałam się strasznie i pomyślałam: "Tak, w dzisiejszych czasach DEzoriantacja to dobre słowo"... A jak tam u was ze ZDEzorientowaniem?...

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Kultura