Mało mialam czasu, a weny wcale i napisałam tylko mini-epopeje dla tych Bab, które najlepiej znam:
Pani Łyżeczka jest królową
Taką wprost z bajki, daję słowo!
A jej dom to po prostu pałac.
Życie w nim jest zaczarowane.
Są tam księżniczki, król i książę
Pełno radości oraz książek.
W tym domu dzieci się nie nudzą
Świetnie się bawią, czasem brudzą,
Lecz są szczęśliwe i radosne
Zimą i latem, jesienią, wiosną.
Tu wyobraźnia, dobra rada
Przepiękne baśnie opowiada.
Tak w tym królestewie małym, domowym
Żyje się pięknie i kolorowo!
Oraz:
Penelopa i dzikusy
Wszyscy znamy tę historię:
Mama, tata, dom i dzieci.
Lecz ten dom jest wyjątkowy,
Jak się zaraz przekonacie.
W nim króluje Penelopa.
Pełne ręce ma roboty.
U jej nóg jest troje dzieci -
Będzie czwarte, zobaczycie.
Dzieci krzyczą, jęczą, płaczą.
Z awanturą i rozpaczą
Co dzień mamy do czynienia.
To jest życie... Bez wątpienia.
Ale powiem wam w sekrecie -
Te dzieciaki są kochane.
Słodkie, śliczne no i bystre.
Wcale nie porozpieszczane
Można z nimi się pobawić
I pogadac nie od rzeczy
I przytulić, jak czasami
któryś dzikus się rozbeczy.
A wieczorem, jak już posną
Porozmawiam z Penelopą
Przy muzycie i herbacie -
Tez to pewnie dobrze znacie.
Taki nastrój, taki klimat,
Taki dom - to jest rodzina.
Jak jest Penelopa, Odys,
Telemachy - to jest dobrze!
Dla pozostałych Kameralnych mam prezent inny. Ponieważ zabrakło mi rymów, postanowiłam zrobić trochę inaczej. Każdej z was dedykuję piosenkę. Jesli znacie - zaspiewajcie, jesli nie - poznajcie!
Dla Sosenki:
WIELKA WODA
Trzeba mi wielkiej wody, tej dobrej i tej złej,
na wszystkie moje pogody, niepogody duszy mej,
trzeba mi wielkiej drogi wśród wiecznie młodych bzów,
na wszystkie moje złe bogi niebogi z moich snów.
Oceanów mrukliwych i strumieni życzliwych,
piachów siebie niepewnych i opowieści rzewnych,
drogi biało-srebrzystej, dróżki nieuroczystej,
czarnych głębin niepewnych i ptasich rozmów śpiewnych.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra,
nie daj mi, Boże, broń Boże skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa, póki życie trwa.
Trzeba mi wielkiej wody, tej dobrej i tej złej,
na wszystkie moje pogody, niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej psoty, trzeba mi psoty, hej!
na wszystkie moje tęsknoty, ochoty duszy mej,
wielkich wypraw pod Kraków, nocnych rozmów rodaków,
wysokonogich lasów i bardzo dużo czasu.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra,
nie daj mi, Boże, broń Boże skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa, póki życie trwa.
Oraz:
WĘDRÓWKA
1. Jak to miło wędrować z plecakiem.
drożynami z daleka od miast,
gdy piosenką witają nas ptaki,
gdy piosenką rozdzwoni się las.
Ref: Wędrujemy, wędrujemy,
ścieżynami zielonymi czy to słońce, czy to deszcz.
Wędrujemy po ojczystej naszej ziemi,
by ją zwiedzić wzdłuż i wszerz.
2. Jak to miło nocować w namiocie
i raniutko na jasny wyjść świat.
A tu szumią wysokie paprocie
I wesoło na liściach gra wiatr.
Dla Susełka: (nie wiem, czy lubisz skowronki, ale w sumie - jak można ich nie lubić?)
Mowiłaś kocham skowronki
Na polach, nad polami
To wszystko co nam śpiewa
Za nami i nad nami
One stoją w powietrzu
Wysoko pod chmurami
One spadają z nieba
Z wiatrami, z obłokami
Ref.
Cała jesteś w skowronkach
Śpiewają twoje włosy
Śpiewa twoja sukienka
I pantofelek biały
Mówiłaś kocham skowronki
Na polach, nad polami
To wszystko co nam śpiewa
Za nami i nad nami
One pilnują nieba
I pola tuż nad miedzą
O resztę się nie pytaj
Bo one ci powiedzą
Skończyło mi się miejsce, ciąg dalszy w kolejnym poście.
30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki.
Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru.
Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem
by Katrine
***
My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy
Nic nie wiemy, nic nie znamy
za to ładnie wyglądamy
Kiedy trzeba zrobić dyg
My zrobimy go jak nikt
Na sukienkach żadnej plamy
Przy jedzeniu nie mlaskamy
Dama z damą, ty i ja
Mama z nas pociechę ma
Dama mamie nie nakłamie
Wierszyk powie, zna na pamięć
Dama grzeczna jest jak nikt
No i pięknie robi dyg
***
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
Na klombach mych myśli sadzone za młodu
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
(Kazimierz Wierzyński)
***
Każdy twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą twoją się ukorzę
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże
Wszak tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj
Co postanowisz niech się ziści
Niechaj się wola twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy Panie
(N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca")
***
Śnić sen, najpiękniejszy ze snów,
Iść w bój, w imię cierpień i krzywd
I nieść ciężar swój ponad siły,
Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt.
To nic, że mocniejszy jest wróg,
Że twierdz obległ setki i miast,
Lecz bić, bić się aż do mogiły.
Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd
To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd,
Choć tak beznadziejnie daleki ich blask.
By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł
Pod sztandarem swym iść,
Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg!
Właśnie to posłannictwa jest sens,
Więc ślubuję tu dziś
Mężnym być i nie skalać się łzą,
Gdy na śmierć przyjdzie iść.
I nasz świat lepszy stanie się, niż
Dawniej był, nim rycerski swój kask
Wdział i ten, co ślubował niezłomnie
Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd!
The Impossible Dream, Joe Darion
THE VERY BEST OF
Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie
Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie
O III urodzinach Salonu24
Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach
Bajka wakacyjna - o elfach
Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach
Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga
Niejasne bajdurzenie o dorosłości
Matura. Krótkie studium poznawcze
Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa
Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie
Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr
O moim pisaniu - właśnie
Naiwna. Głupia - o zaufaniu
Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka
Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina
Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia
Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie
Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa
"Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd
Oto właśnie ta Noc - o Passze
Historia pewnego cudu - o moich narodzinach
Okruchy życia - o mnie
Starsza Siostra - o siostrze :)
Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz
Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku
Zagiąć psora - o nauczycielach
Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura