Rozmaitości 15.06.2009, 23:57 Przypomina ciebie mi.... Część 5: pola, las i Droga Parę dni na wsi. Zachowanie zawsze takie samo: jemy, sprzątmy po sobie i ktoś pyta: to co, idziemy? – A gdzie? – Przed siebie. – Idziemy… Kapelusz na głowie, sandały na stopach, wiatr we włosach, a pod nogami...
Rozmaitości 8.06.2009, 01:33 Dzień Świra Wpis wbrew tytułowi bynajmniej nie będzie traktował o filmie, jeno o niego zahaczy. Lat temu n w między innymi naszym mieście wisiały plakaty głoszące wielkimi literami: “7 czerwca – Dzień Świra”. Była to...
Rozmaitości 21.05.2009, 00:34 Niejasne bajdurzenie o dorosłości Ponieważ etap życia zwany maturą mam za sobą, postanowiłam podkreślić to notką. Tym bardziej, że od pewnego czasu po głowie mi chodzą... Takie różne myśli. Postaram się je nareszcie zebrać. Nie umiem ich jednak...
Rozmaitości 5.05.2009, 18:49 Matura z polskiego: jak było? To chyba najgłupsze pytanie świata. Może zaraz po: co u ciebie? Ponieważ wszyscy o to pytają, to wcale się nie gniewam i udzielam zdawkowych odpowiedzi. Kogo by tam interesowały moje głębsze przemyślenia na temat matury. Albo...
Rozmaitości 9.04.2009, 01:07 Panika przedmaturalna. Krótkie studium poznawcze Etap pierwszy. "Nic nie umiem, ale mam dużo czasu. Nauczę się" - optymizm przedmaturalny. Trwa mniej więcej od wrzeđnia do grudnia, przy czym jego objawy we wrześniu są niezauważalne, a w grudniu już skonkretyzowane. W...
Rozmaitości 15.03.2009, 00:22 Pasja odkrywania — Słuchaj, drzwi są otwarte. Idziemy tam? — A zdążymy?... Zaraz się zacznie!... — Coś ty, mamy jeszcze chwilę. Poza tym zawołają nas, jak będą zaczynać. — No to chodźmy! Tylko tak, żeby nas nie...
Rozmaitości 26.02.2009, 22:53 Wierszyk. Dla odmiany ZAKLĘTA KRÓ LEWNA W wysokiej wieży Dziewica leży W sen zaklęta Piękna królewna Kto przyjdzie, by ją obudzić? Kto ten jedyny wśród tysięcy ludzi? Dziewica leży Lata mijają Czas bezlitosny...
Rozmaitości 21.02.2009, 19:18 Przypomina ciebie mi... Część 4. Wiatr To, co wyzwala, silniejsze od nas samych jest… Byłam kiedyś w górach. Miałam ze dwanaście lat. Wdrapałam się ciężko zipiąc na Śnieżkę. Spojrzałam ze szczytu i ogarnął mnie zachwyt. Jak zawsze, gdy podziwiam...