po miedzy po miedzy
109
BLOG

KTO POSPRZĄTA PO PISIE? WRESZCIE WINA TUSKA. I MANDAT

po miedzy po miedzy Polityka Obserwuj notkę 15


Coraz częściej wypowiedzi przedstawicieli opozycji można opisać jako przysłowiowe dzielenie skóry na przysłowiowym niedźwiedziu (który, rzekomo jest stary i coraz częściej „mocno śpi” i nie zdąży się zbudzić by nas zjeść bo już zaraz, zaraz będzie wytropiony i ustrzelony)..


Obóz „Zjednoczonej Prawicy” ma się jakoby rozpadać wskutek wewnętrznych tarć ( np. Morawiecki kontra Ziobro).
Pojawia się też inna retoryka – nawiązująca tym razem do mitologii – o sprzątaniu stajni Augiasza.


Wiele rzeczy PiS-owi się przez te 6 lat nie udało. Od usprawnienia wymiaru sprawiedliwości, poprzez uzdrowienie (!) służby zdrowia – obecnie zwanej systemem opieki zdrowotnej a na sprowadzeniu słynnego i świętego wraku do Polski i udowodnieniu „zamachu” skończywszy. Za to udaje się na ogół psuć a takżerozkopać Mierzeję Wiślaną.


Jak wiadomo do tej pory PiS był uznawany za teflonowy, wszystkie afery a także nepotyzm i kolesiostwo w spółkach skarbu Państwa chętnie im wybaczano w imię hasła: „kradną ale się dzielą”.


Obecnie jednak wygląda na to, że inflacja, której nie zapobiegł Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej ( w obu tych instytucjach pierwsze skrzypce gra stary kolega Prezesa Kaczyńskiego – Adam Glapiński) zjada korzyści, które dała Dobra Zmiana. Dodajmy do tego coraz słabszy kurs złotego wobec franka szwajcarskiego i innych walut. Raty kredytów mieszkaniowych wzrosną jeszcze bardziej, również te zlotowe bo ostatnio (zdecydowanie za późno) podniesiono stopy procentowe. Korzyści jakie ma dbać Polski Ład są mgliste, niepewne, podobnie jak pieniądze z Unii Europejskiej, na, których ten Ład miał być oparty.
Dodajmy do tego chaos na granicy z Białorusią i niekonsekwentne podejście do epidemii pandemii.


Rząd zachęca do szczepień dość niemrawo (np. piszący te słowa dostał sms-a od rządu z gratulacjami i zaproszeniem na 3.dawkę) ale jednocześnie boi się „zaostrzenia obostrzeń” by nie narazić się swemu antyszczepiokonwatemu (tak!) elektoratowi.
Argumenty oponentów są chyba wszędzie podobne: umiłowanie (swej!) wolności z jednej strony a z drugiej strach i niepewność przed skutkami ubocznymi (które rzecz jasna są związane nawet z łykaniem aspiryny).


U niektórych występuje za to pewność co do wszczepianych mikroczipów. Tej pewności sprzyja być możebrak takowych czipów dla produkcji elektronicznych elementów w przemyśle motoryzacyjnym. Taka jest prawda:  Bill Gates wykupił wszystkie i rozpuszcza je w szczepionkach.


Mnie razi, że najwięcej o wolności mówi prawa strona, która z drugiej właśnie strony ma buzie pełne frazesów o takich wartościach jak solidarność narodowa i poczucie wspólnoty. Jak się okazuje w praniu wartości te przegrywają z indywidualizmem i także jednostkowym strachem. Wierni wyznawanym rzekomo ideom nie są skłonni do ryzyka, poświęcenia i pewnego mesjanizmu by ratować wspólnotę.


Wśród nich mamy nadreprezentację młodych ludzi, którzy jako patrioci wizualni tatuują sobie Powstańczą Kotwicę na łydkach ale boją dać się ukłuć  a także boją się polec w walce z covidem jako mięso armatnie  tudzież króliki doświadczalne bo „szczepionka jest niesprawdzona”. Uważam, że dziś patriotyzm to nie iść na Niemca z visem i dwoma nabojami tylko dać się zaszczepić. Szanse przeżycia są większe po szczepionce niż z visem choć polec po szczepionce to rzeczywiście głupio...


Jeśli chodzi o chaos na granicy to bardzo długo władza prezentowała filozofię Zosi-Samosi aż w końcu kanclerka (jak piszą Czesi) Angela Merkelova zadzwoniła nad naszymi głowami do pana (nie jest wg. Unii prezydentem Białorusi) Łukaszenki i ataki oraz szturmy imigrantów/uchodźców zelżały…


Oczywiście, wyżej wspomniane zjawiska są w pewnym stopniu niezawinione przez rządzących ale razi często toporna retoryka, prymitywna argumentacja, sprzeczności – zwłaszcza w telewizji państwowo-rządowo-partyjnej.


Jak ktoś to ładnie ujął:„za kilka miesięcy lodówka wygra z telewizorem”…

Pytanie – zapewne na wyrost ale coraz częściej stawiane:
kto poprowadzi zjednoczoną (?) opozycję w najbliższych, terminowych lub wcześniejszych wyborach?


Po Powrocie Taty (Tuska z Brukseli) Platforma wróciła na czoło partii opozycyjnych lecz mocna pozycja jej lidera zniechęcała pomniejszych samczyków-alfa z innych partii dozłączenia się pod Twoim przewodem Tusku  oraz wspólnych z PO list wyborczych  
Być może ostatni wybryk Króla Europy (który w odróżnieniu od wielu polityków nigdy nie dał np. się nagrać a zdarzyło się to nawet Kaczyńskiemu - Dwie Wieże Bliźniacze!) wpłynie na bardziej demokratyczne zjednoczenie opozycji.


„Wina Tuska” jest tym razem  oczywista bo nie jechał  jak to jest przyjęte„zwyczajowe” 20-30 km/h powyżej ograniczenia tylko w obszarze zabudowanym pędził ponad „setką”.


Czy to Tuskowi zaszkodzi czy pomoże? Podnosi się zarzut, że delikwent się nie kontroluje, stawia ponad prawem, jest nieodpowiedzialny, się nie nadaje.


Ale  drugiej:obywatel złamał przepisy, ob. przyznał do winy, ob. nie wykręcał immunitetem (zwłaszcza, że go nie ma) i ob. poniósł karę – niezbyt wprawdzie surową, ale innej w przepisach nie ma – pozostaje anatema. A przyszły mandat (!) od wyborców słabszy.


A może właśnie dzięki temu okaże się bardziej ludzki – w kraju gdzie nadal przepisy prawa o ruchu drogowym wolno się przyjmują. Bo Polacy mają „gen buntu” - jak bezradność rządu wobec proepidemicznych antyszczepionkowców uzasadniał jakiś wysoki urzędnik państwowy.

Jeżeli na początku przywołaliśmy niedźwiedzia to zakończmy bajką o lisie:


Już był w ogródku, już witał się z gąską;
Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną,
Gdzie wodę zbierano;
Ani pomyślić o wyskoczeniu.
………….
Kozioł, który tam właśnie przyszedł wody szukać:
"Ej! - krzyknął z góry - Ej, ty ryży (!!!)  kudła,
Wara od źródła!"
I hop w dół. Lis mu na kark, a z karku na rogi,
A z rogów na zrąb i w nogi…


(Adam Mickiewicz)

--------------------


https://abecadlo.com/w-gazecie/z-polskiej-miedzy/mur-zgody-narodowej/

po miedzy
O mnie po miedzy

Mężczyzna, hetero (jak do tej pory), Kraków, wiek społeczno-kulturowy 18-29 lat. Sierota po blogach TOK FM - męczennik rozpięty pomiędzy modernizacją a rechrystianizacją. Blogosfora... biada, "biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy!" (cytat niedokładny). Nigdy nie mam 100% racji. Bo prawda nie leży pośrodku tylko - "po między". MISJA: pisać, pisać;  charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi - to pisać, pisać, pisać. Piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka