Marek Migalski Marek Migalski
4086
BLOG

Prof. Glinski kandydatem PJN

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 88

 Profesor Glinski zachował sie przywoicie i powiedział prawdę oraz to, co myśli. A mianowicie, ze tezę o zamachu w Smolensku traktuje jako jedna z możliwych, oraz ze słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, ze była to zbrodnia i ze 96 osób zamordowano, przerwały spokojna prace PiS nad tym, by pokazać sie wyborcom z jak najlepszej strony. I właśnie dlatego przestał być faktycznie kandydatem PiS na premiera. Oznajmiam więc, ze PJN zgłasza go jako swojego kandydata. 

 
 
Dlaczego? Bo mówi, zachowuje sie i wyglada tak, jak my. Mówi, ze chce wyjaśnienia przyczyn katastrofy smolenskiej, ale nie przesadza o tym, jakie one były. Chce spokojnej debaty i poważnego namysłu nad obecna sytuacja w Polsce. No i ma odwagę mowienia swoim głosem i posługiwania sie swoim rozumem.
 
 
To ostatnie czyni go osoba nieakceptowalna dla pisowskiego aparatu i dla Kaczyńskiego osobiście. Jeśli bowiem lider partii obwiescil przed kilkoma dniami, ze Smolensk to była straszliwa zbrodnia, a 96 osob zamordowano, to każdy lojalny i rozumny członek tej formacji musi uznać to za prawdę, a nie za hipotezę równie dopuszczalna, jak  wszystkie inne. Jeśli myśli inaczej i mówi to publicznie, to znaczy, ze jest - w najlepszym razie - fantasta i pieknoduchem. W najgorszym - zdrajca i agentem. Mówię to z własnego doświadczenia - jako zdrajca i agent właśnie. Jeśli profesor nie rozumiał tego od początku, świadczy to o jego dobrodusznosci i osobistej poczciwosci. Ale jako taki, nie nadaje sie do pisowskiej polityki i do pisowskiej praktyki. 
 
 
Glinski zachował sie tak, jak przystalo profesorowi i uczciwemu człowiekowi. Powiedział własnym głosem o własnych odczuciach i przemyśleniach. Ale ta myslozbrodnia nie może pozostać bez konsekwencji. Może i PiS go nie odwoła z jego misji, ale dla Kaczyńskiego i partii juz jest kimś obcym, kimś inaczej pachnącym. Przeżyje na własnej skórze to, co wielu przed nim juz przeżyło -w tym niżej podpisany. Zobaczy jak to jest -znaleźć sie nagle w kręgu oskarżeń o najgorsze rzeczy.
 
 
Dlatego tym chętniej zapraszam profesora do nas i oglaszam, ze jeśli tylko chce, to my możemy go teraz wspierać w jego staraniach o zostanie premierem. Świetnie pasuje do nas i nijak nie pasuje do PiS. Dziś przekonał sie o tym dobitnie. Nie zdołał bowiem pozbyć sie narowow intelektualnych, chęci do samodzielnego myślenia, szaleństwa własnych sądów. Ale właśnie z tych powodów pasuje do nas jak ulał. Panie Profesorze, tkwią w Panu miazmaty intelektualizmu, nie wyplenil Pan w sobie przymusu samodzielnego myślenia, nie dokonał kastracji mózgu. Witamy więc w PJN. Tu można być rezonerem i dowolnie korzystać z przymiotow swego intelektu. I można mieć wątpliwości. Dokładnie takie, jakie ma Pan. 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (88)

Inne tematy w dziale Polityka