7 kwietnia 2004 r. moja kotka powiła na naszej wersalce sześć kociątek.
Połowa z nich jeszcze przed urodzeniem miała wyznaczonych właścicieli, druga - bez trudu ich znalazła w niespełna dwa miesiące.
Pierwszy urodził się Gromek. Gdy odebrałam od kotki pierwsze kocię, zadzwoniłam niezwłocznie do przyjaciółki z informacja, ze oto pierwszy kot przyszedł na świat. W tym momencie u przyjaciółki szalała burza i waliły pioruny, zatem pierworodny otrzymał imię Gromek.
Gromek był największy z całego rodzeństwa i tak mu zostało - w dorosłości osiągnął rozmiary żbika.
Do mojej przyjaciółki trafił wraz z bratem bliźniakiem - Gandalfem, ponieważ okazało się, że poród przyniósł nieco więcej kociąt niż się spodziewaliśmy, a przyjaciółka ostatecznie uznała, że dwa koty są lepsze niż jeden. A trzeba przyznać, że przyjaciółłka ma wielkie doświadczenie w tej materii, bowiem w porywach miewała jednocześnie trzy psy i osiem kotów, zatem wiedziała co mówi.
Gromek u boku Gandalfa, oraz psa (którego kochał niesłychanie) i kotki, która przyplątała się później, wiódł szczęśliwe kocie życie w przeogromnym ogrodzie i ogromnym domu, do którego wracał, kiedy chciał. Oddani Państwo, gdy kotu zdarzyło się zasiedzieć na dworze w nocy, spali czujnie niczym zające, gotowi w każdej chwili wpuścic zwierzaka w pielesze. Prowadzili nawet dziennik wejść i wyjść, aby każdy miał wiedzę, jaki jest stan obecności zwierząt w danej chwili.
Stan szczęśliwości został załamany przez śmierć psa, którą Gromek bardzo odchorował.
Wydawało sie, że kot wraca powoli do formy, gdy 6 sierpnia po raz pierwszy nie wrócił do domu z wieczornego spaceru. Przyjaciółka znalazła go na poboczu drogi - wpadł pod samochód. Jakby mu było mało ogromnego ogrodu, miał niestety zwyczaj odwiedzać sąsiednią posesję, do której jednak dostać się było można jedynie przecinając jezdnię. Niezbyt może często uczęszczaną, niemniej samochody jeżdżą tamtędy dość szybko.
Może to był wypadek, a może Gromek, Kot nad Koty, zdecydował sie towarzyszyć ukochanemu psu po tamtej stronie?
Komentarze obraźliwe usuwam. Banuję chamów, klony i trolle bez względu na opcję, z której są.
UWAGA
NIE MAM KONT NA FACEBOOKU I NK Jakakolwiek wiadomość stamtąd, rzekomo ode mnie - nie jest ode mnie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości