Fascynuje mnie ogolnie panujaca retoryka o tym jak PO moze przebierac jak w ulegalkach jesli chodzi o kandydatow na stanowiska ekonomiczne/gospodarcze/finansowe. Jednoczesnie jak sie porowna zyciorysy tzw. specjalistow ekonomicznych PO (p. Zbigniew Chelobowski) z PiSowskimi ministrami Stanislawem Kluza czy tez Zyta Gilowska to niestety wypada to zdecydowanie na niekorzysc na kandydata PO.
Kolejny mit PO ?
Inne tematy w dziale Polityka