Miły Miły
127
BLOG

Zwycięża ten, kto rządzi.

Miły Miły Polityka Obserwuj notkę 3

PiS znowu "wygrało" wybory, tym razem samorządowe. To w zasadzie powtórka z 15 października ub.r. Znowu niewielka przewaga tej partii nad drugą w kolejności KO i znowu te same okrzyki "Jarosław, Jarosław", "zwyciężymy" etc. Tym razem miny mniej gorzkie, uśmiechy i okrzyki bardziej szczere. Nic dziwnego po tym wszystkim co ich spotkało... i najprawdopodobniej jeszcze czeka, bo prokuratorzy zbierają dowody, przesłuchują świadków etc.

Jarosław "Pyrrus" Kaczyński jeszcze nie leży na łopatkach, jeszcze macha rękami i nogami, naigrywa się z oskarżycieli. Jeszcze tak może, jeszcze nie stanął przed prawdziwym sądem, bo tam bez wątpienia będzie musiał zmienić ton.

To, że PiS ma wciąż tak wysokie poparcie wynika ze słabości kandydatury samego Tuska, który wielu Polakom, szczególnie tym warstwom najuboższym, najgorzej wykształconym kojarzy się z nędzą, z której wyciągnęło ich w dużej mierze 500 plus. Na PiS agituje też wielu proboszczy w wiejskich parafiach, bo ta partia akurat dla takiego upolitycznionego i łasego na publiczne pieniądze Kościoła jest idealna. Po tym względem rozliczenia już też trwają, dotacje są wycofywane, mienie będzie musiało zostać zwrócone i nawet sutanna nie chroni przed prokuratorem, o czym już też się zdążyli przekonać. Trudno więc, żeby popierali teraz tych, którzy te rozliczenia uruchomili.

Z tych to chociażby powodów PiS będzie miało stałe poparcie w tym społeczeństwie, które wciąż uważa, że coś tej partii zawdzięcza, a Tuskowi wręcz przeciwnie. Nie pozwoli jej ono jednak powrócić do władzy, bo to grono wdzięcznych będzie się jedynie kruszyć a reszta już się po raz trzeci po tym wszystkim co ta partia zgotowała polskiemu państwu i polskiej demokracji na jej slogany nie nabierze.

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, wiedział to Tusk i dlatego stworzył koalicję. Kaczyński w tej rzece ciągle siedzi i usiłuje do niej wciągnąć Polaków nie widząc, że sam w niej tonie.

Prawda jest jedna: zwycięża ten, kto rządzi. Demokracja to sztafeta. Wygrywa ten kto potrafi dzielić się rządami, bo samemu można rządzić co najwyżej jedynie przez moment. Potem trzeba umieć się dogadać, nawet jeżeli to bardzo trudne.

I dlatego PiS już nie rządzi i dopóki rządzi w niej Jarosław Kaczyński - rządzić już nie będzie. Tak czy owak, nie wiem co by się musiało stać, żeby PiS z Jarosławem Kaczyńskim, Mateuszem Morawieckim itd. wróciło do władzy.

Miły
O mnie Miły

Miło to już było.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka