Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski
70
BLOG

RP: Smoleńsk: Zignorowana obietnica Miedwiediewa

Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski Polityka Obserwuj notkę 2

Smoleńsk: Zignorowana obietnica prezydenta Miedwiediewa

"Wnioski o przesłuchanie premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego w sprawie smoleńskiej trafiły do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Złożył je berliński adwokat, reprezentujący rodziny dwóch ofiar katastrofy. Chodzi o przyjęcie procedury prowadzenia śledztwa, która de facto oddała je Rosjanom.


Mec. Stefan Hambura chce, by prokuratura ustaliła, czy marszałek Sejmu i pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski wiedział o telefonicznej rozmowie Donalda Tuska z premierem i prezydentem Rosji, tuż przed wylotem polskiego prezydenta 10 kwietnia do Smoleńska. Informację o niej Hambura znalazł na oficjalnej stronie internetowej polskiego rządu.


Dmitrij Miedwiediew zapewnił w niej, że śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy będzie prowadzone wspólnie przez prokuratorów polskich i rosyjskich. Takie zresztą procedury przewidywało polsko-rosyjskie porozumienie z 1993 roku. Jednak stało się inaczej: po trzech dniach pracy ekip polskiej i rosyjskiej na miejscu katastrofy zapadła decyzja, by śledztwo prowadzone było według Konwencji Chicagowskiej. To uzależniło dostęp do dowodów polskim prokuratorom od decyzji organów Rosji.


- Co mogło się stać, że zmieniono zobowiązanie prezydenta Rosji wobec państwa polskiego, brzmiące niemal identycznie jak art. 11 porozumienia z 1993 roku? - pyta mec. Hambura."


Więcej->

http://www.rp.pl/artykul/2,501621_Zignorowana_obietnica_prezydenta_Miedwiediewa.html

Rolex:

"A jak to się ma, zapyta czytelnik, do przedwyborczej gorączki w Polsce?

Właśnie rzecz w tym, że każdy moment tego zdarzenia, każde ze słów wypowiedziane wczoraj przez każdego polityka w tej sprawie, ma się do nas wprost, bo na tle tych zdarzeń i tych słów możemy dostrzec jak długa droga czeka nas w procesie budowy państwa, społeczeństwa, właściwych i kształtowanych mądrze relacji z sąsiadami.

Wiem, że wielu z moim czytelników, szczególnie tych podzielających mój punkt widzenia na państwo, doskonale wie, o czym piszę, ale dla tych, którzy nie widza odniesień, w telegraficznym skrócie:

1. Każdy naród ma prawo do przeprowadzenia własnego i niezależnego śledztwa dotyczącego narodowych tragedii.

2. Zadaniem każdego rządu jest ochrona wizerunku własnych sił zbrojnych, każdego z tych sił zbrojnych żołnierzy, do czasu, aż zostanie wykazane ponad wszelką wątpliwość, przed niezawisłym sądem, że naruszyli oni prawo, obyczaj lub splamili w inny sposób godność munduru.

3. Zadaniem każdego rządu jest ochrona pozycji w świecie kraju, który reprezentuje. Przepraszania za grzechy wobec innych narodów może nastąpić tylko i wyłącznie na podstawie niepodważalnych dowodów, dostarczonych przez niezawisłe i profesjonalne instytucje powołane do tego celu, których autorytet i bezstronność są niepodważalne.

4. Żądanie sprawiedliwości w stosunkach międzynarodowych, wykrycia, ukarania, zadośćuczynienia i odszkodowania za zbrodnie państwowe nie ma związku z wielkością, liczebnością i siłą kraju czy narodu.

5. Stosunki i relacje sąsiedzkie buduje się jedynie w oparciu o sprawiedliwość, równość i prawdę.

Tylko tyle i aż tyle."

więcej ->

http://hekatonchejres.salon24.pl/194988,bitwa-o-bogside-wojna-o-pamiec

 

Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka