Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski
39
BLOG

Stosunki. Z Niemiec po polsku-Coellen i po niemiecku-Bartoszewsk

Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski Polityka Obserwuj notkę 5

Jakie są rzeczywiście stosunki polsko-niemieckie? To pytanie zadają największemu autorytetowi w tej sprawie ludzie z Niemiec i z Polski z powodu podstawowej niewiedzy. Załączam odpowiedz video w oryginalnym języku pana ministra Bartoszewskiego, po niemiecku. Tłumaczy on publiczności o wielkich sukcesach własnej polityki z ostatnich sześciu miesięcy, polegających na cichej dyplomacji, która nie jest zauważalna. Przeciwstawia on w skrócie swoja politykę, polityce niewymienionych z nazwiska osoby z czasów poprzedniego polskiego rządu nazwanych generalnie jako germanofobów i (tłumaczenie  dosłowne)-niemcożerców, (Szwabożerców brzmi bardziej autentycznie w języku zadeklarowanego przecież wcześniej, dyskretnego i cichego polskiego dyplomaty) czyli  w oryginale - Germanofoben und Deutschfresser. Poprzednie polski rząd określił on jako jako mały wypadek przy pracy (kleiner Betriebsunfall). Reasumując: Cala wina złych stosunków leżała po stronie poprzedniej polskiej polityki zagranicznej. Niestety nie nawiązał on do wypomnianej przeze mnie na podium konieczności uwzględnienia historii i dzisiejszych praktyk posthitlerowskich i posthonekerowskich Jugendamtow, niosących z sobą tradycje zakazów języka polskiego Polakom w Niemczech. Współpraca pana ministra Władysława Bartoszewskiego z Prof.Gesine Schwan bazuje przecież na tolerancji politycznej legalizacji zakazów języka polskiego Polakom w Niemczech przez sady oraz Jugendamty czyli dyskryminacji Polaków.

http://de.youtube.com/watch?v=FFkxkS8Dv4w

Zabobon fałszywego profesora i autorytetu został już częściowo wytępiony i w niemieckojęzycznych wydaniach wiadomości Deutsche Welle wyszukiwarka przestała pokazywać "Profesora" Bartoszewskiego. Wśród polskojęzycznych nieuczciwych dziennikarzy należących do polskiej redakcji DW, zabobon ten jest na tyle utrwalony, ze zwracają się oni z Niemiec do Polski, jak pani redaktor Barbara Coellen, nawet w języku polskim do pana ministra Władysława Bartoszewskiego ażeby zasięgnąć wiedzy o sukcesach polsko-niemieckiej polityki jego rządu i urzędu i poinformować o tym prosto z Niemiec niedouczonych polskich odbiorców Deutsche Welle. Niemiecka agencja informacyjna Deutsche Welle rozpowszechnia polskojęzyczne fałszywe informacje nawet za pośrednictwem Onetu:

http://wiadomosci.onet.pl/1839314,12,item.html

Dlatego apeluje:

Szanowna Pani Barbaro Coellen z polskiej redakcji Deutsche Welle,

proszę o zachowanie podstawowej przyzwoitości dziennikarskiej i zaniechanie nieprzyzwoitych niemieckich drwin z pana Ministra Władysława Bartoszewskiego. Profesorowanie fałszywemu autorytetowi urąga tylko urzędowi polskiego ministra.

On sam przyznał przecież w Dzienniku ze profesorem nie jest. Jego dyrektor Krzysztof Miszczak również wyjaśnił to na lamach prasy. Również niemiecki rząd wykreślił mu fałszywy tytuł "Prof" z oficjalnej strony internetowej. W Niemczech tytułowanie kogoś fałszywie nieprzysługującym mu tytułem profesor albo doktor traktowane jest jako szyderstwo i boli mnie ze w ten sposób przedstawia Pani w Niemczech pana Bartoszewskiego jako "polaczka cwaniaczka" Dlaczego to do pani nie dociera i wystawia pani pana Bartoszewskiego na pośmiewisko? Dlaczego? Kto za to Pani płaci?

PS. Jeżeli używa Pani nieprzysługującego tytułu naukowego do tytułowania osoby z publikowanego wywiadu do celów komercyjnych, ażeby osiągnąć większą poczytność publikacji wydawnictwa "Deutsche Welle", to nadaje sie to do prokuratury, poniewaz wie Pani ze pan Bartoszewski profesorem nie jest. Prosze zaprzestac oszwabiania polskich czytelnikow.

Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka