Minister Sikorski potwierdza w Sejmie pomoc tylko jednemu polskiemu małżeństwu przez polskie sluzby konsularne w Niemczech.
Minister Sikorski nie odpowiada na pytanie poselskie dotyczące pomocy MSZ Polakom za granica, ograniczając się do jednego przypadku pomocy udzielonej małżeństwu Rokitów.
Nie sadze ze pan minister Sikorski zapomniał sprawę dyskryminowanych polskich dzieci i rodziców w Niemczech. Cytuje zapytanie pani poseł i odpowiedz ministra MSZ z posiedzenia Sejmu w dniu 13 lutego 2009:
Poseł Gabriela Masłowska
"Dziekuje.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
Dlaczego taka słaba jest ochrona naszych obywateli
za granica? Dlaczego służby dyplomatyczne reagują
tak opieszale? Mówił pan o powołaniu placówek dy-
plomatycznych. Baza materialna jest bardzo ważna,
ale potrzeba zmiany stylu pracy operacyjnej tych
służb. Za przykład może posłużyć działanie jugen-
damtów wobec obywateli polskich w Niemczech. Otóz
jugendamty sa to organizacje, którym podlegają
wszyscy nieletni i które maja niesprecyzowane
uprawnienia i każda władza ma obowiązek powołać
je na swoim terenie. Organizacja ta wespół z inna
stosowała w czasie wojny praktyki przymusowego
wynaradawiania dzieci podbitych narodów. Okazuje
się, ze te organizacje stosują dyskryminacje języka
polskiego w kontaktach z dziećmi z małżeństw mie-
szanych polsko-niemieckich. Odbiera się dzieci rodzi-
com pod byle pretekstem w imię dobra dziecka. Pan
Bartoszewski powiedział, ze takich przypadków in-
gerencji jugendamtów w sprawy obywateli polskich
jest 8. Sama ambasada mówi o 30–40 przypadkach,
a obserwatorzy i znawcy problemu mieszkający na
terenie Niemiec twierdza, ze jest to zaledwie wierz-
chołek góry lodowej.
Czy teraz, po sprawie Rokity, w której pani konsul
przyjechała w nocy na policje, można liczyć na wzmo-
zona działalność ochronna wobec obywateli polskich?
Czy jest to nowa jakość, czy będzie lepsza aniżeli do-
tychczas ochrona i natychmiastowe działania konsu-
latów za granica w podobnych sytuacjach?
Jako parlamentarzyści jesteśmy w związku z tymi
sprawami alarmowani, proszeni o pomoc, jesteśmy
jednak bezradni. Widzimy tu wielka niedoskonałość
pracy MSZ. (Dzwonek)
Jest jeszcze jedna drażliwa kwestia. Dlaczego Mi-
nisterstwo Spraw Zagranicznych tak opieszale re-
aguje na wszelkie formy róznych publikacji szkaluja-
cych dobre imię Polski za granica? Dziękuję."
Minister Spraw Zagranicznych
Radosław Sikorski
"Nie widzę tu tego w papierach, ale pamiętam, ze
było tez pytanie o to, czy służba konsularna własci-
wie reagowała na incydent związany z podróza pani
poseł Rokity i jej męża niedawno w Monachium. Bar-
dzo się ciesze, ze pan redaktor Rokita pochwalił na-
sza służbę konsularna, która natychmiast na wezwa-
nie zjawiła sie na lotnisku, udzieliła pomocy pani
poseł i jej mężowi, ale dalibóg nasza służba konsular-
na nie jest w stanie reagować przed uzyskaniem za-
wiadomienia ani nie może tez eskortować wszystkich
naszych polityków w samolotach."
"Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli pominąłem
kogoś przy odpowiadaniu na pytania, to przepra-
szam. Jeśli byłyby prośby o ustosunkowanie się do
dodatkowych kwestii, zawsze jestem do państwa dys-
pozycji, mogę odpowiedzieć na piśmie."
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/5B70D5B230689B20C125755C00704CFB/$file/35_c_ksiazka.pdf
Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka