Kaczyński już wie, że czymkolwiek na początku jego projekt by nie był obecnie zdycha.
Jeżeli nawet pryśnięcie gazem w oczy Magdaleny Biejat było niezamierzonym skutkiem jakiegoś zamieszania to wczorajszy analogiczny wyczyn wobec Barbary Nowackiej jest celowy,
(zdjęcia Czarek Sokołowski, Twitter)
Pomijając, że obie posłanki legitymowłay się, Nowacka jest znakomicie rozpoznawalna więc po prostu ktoś wydał instrukcje upolowania jej.
To ma dwa aspekty - pierwszy polityczny bo te zdjęcia będą budowały w Europie i na świecie obraz praworządnosci według PiS.
Drugi dotyczy samego Kaczyńskiego - jego świat "dziedzictwa niecnie zamordowanego brata", pomijając, że aby dzisiejsze pomysły realizować, to PiS musiałby prezydenta Lecha Kaczyńskiego usunąć, zdycha i to zdychanie nabrało tempa. Kaczyńskiemu pozostało już tylko zadawanie ciosów ludziom, których znienawidził - to Giertychowi bo śmiał wystąpić przeciw niemu, to Nowackiej bo nie dość że jej matka śmiała zginąć u boku jego brata to ona śmie nie rozumieć że jedynie jemu przysługuje prawo wizyty na cmentarzu, choć ma tam tylko zastępczy grób brata.
Kaczyński wierzy, że istnieje zapis jego ostatniej rozmowy z bratem, myślę ze on najbardziej w to wierzy, bo on najlepiej wie, jak przy użyciu Macierewicza zbudował kłamstwo smoleńskie i jaką atomową broń dał w ręce Ziobry dając mu nadzór nad prokuratorskim śledztwem smoleńskim.
Zdychający potwór próbuje ranić tych, których jeszcze zdoła sięgnąć. Trudno przewidzieć jak długo jeszcze to potrwa i czym się skończy.Polexit dla nich na pewno nie jest ceną zbyt wysoką.
