Trochę rozumiem inteligencje Biniendów i Nowaczyków

że kiedy widzą swojego bardzo byłego współpracownika ze skręconym karkiem, kopiącego w tenisówkach łopatą ziemię to serca im patriotycznie rosną

ale w Sosnowcu - choć to nie Akron ani Baltimore - tak się tego nie robi. Zresztą w Baltimore idzie sie za to na zieloną trawkę a w Akron dostaje awans na emeryturę

Dziś będzie o Biniendzie, więc skoro ten filmik 

dotarł do jego naukowych znajomych to przynajmniej  część dała dzieciom a potem asystentom do sprawdzenia, czy równanie widoczne 3:04 minucie filmu ma pokrycie w pokazywanym przez Biniendę obrazie i okazało się, że ma a to oznacza, że albo wspólczynnik oporu drzwi wynosi ZERO albo masa właściwa gruntu wynosi ZERO.
Filmik najprawdopodobniej jest jakąś wstępną próbką NIAR a Biniendzie nie przyszło do jego naturalnej inteligencji, że z filmu można odtworzyć równanie ruchu i w prawym górnym rogu pokazał czas a film wykorzystał propagandowo.

Trochę o AI też oczywiście musi być:

To ni mniej ni więcej oznaczałoby, że najłatwiej jest wbić drzwi na płask. Winę za taką głupotę podzielmy po połowie: AI NIE POTRAFI PRZETŁUMZACZYĆ NIEKTÓRYCH SŁÓW OZNACZAJĄCYCH KIERUNKI (A TAKŻE LOKALIZACJE, O CZYM DOWIEDZIELIŚMY SIĘ WCZEŚNIEJ) A ISTORIAS JEST ZWYCZAJNIE GŁUPI (CO TEZ OD DAWNA WIADOMO). Litościwie nie mieszam w ten wątek wiceprzewodniczących podkomisji Biniendę i Nowaczyka, których o aż takie zidiocenie nie posądzam.

drzwi znalazły się na krawędzi przełamanego kadłuba, a nie - jak to wmawia Binienda - przyleciały obok samolotu.