Pojęcie zawarte w tytule wydaje się być kojarzone z czymś wielkim, co moim zdaniem jest nadużyciem.
Czym jest owa korporacja? Z czym je się owo pojęcie? Ile osób jest potrzebnych do jej założenia? Kiedy można coś nazwać omawianym słowem?
Korporacja jest z pewnością zrzeszeniem względnie trwałym (czyli należy tu wykluczyć zgromadzenie) osób lub podmiotów, gdzie ważnym czynnikiem są jego członkowie. Przykładem omawianej organizacji jest spółdzielnia, związek zawodowy czy związek pracodawców.
Zatem, ostrożnie z pojęciami, jeśli ktoś jest dziennikarzem, gdzie też można odnieść wrażenie pomieszania pojęć. A uważam, że w tym zawodzie precyzja w formułowaniu znaczeń jest ważniejsza niż w przypadku polityków.
MMMH
Inne tematy w dziale Gospodarka