BOMBA PRZECIW SYSTEMOWI
– KIEDY NON-VIOLENCE NIE MA JUŻ SENSU
8 września minęła rocznica skazania braci Kowalczyków.
W nocy z 5 na 6 października 1971 roku, dr Ryszard Kowalczyk (fizyk) oraz jego brat Jerzy Kowalczyk
– w proteście przeciwko masakrze Grudnia 1970 roku – wysadzili aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej
w Opolu.
Bracia Kowalczykowie postanowili nie dopuścić do "akademii ku czci" komunistycznych zbrodniarzy
– funkcjonariuszy MO oraz ZOMO, którzy w grudniu 1970 roku zabijali na ulicach Gdańska –
która to "akademia ku czci" miała odbyć się w auli opolskiej WSP.
Bracia Kowalczykowie skonstruowali bombę. Podłożyli w auli w noc poprzedzającą "uroczystość".
Bomba zdetonowana została przez braci Kowalczyków o godzinie 00:40 po północy,
celem uniknięcia zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego.
Dach budynku WSP wyleciał w powietrze, podłoga się zapadła, a "akademia" została odwołana.
Bracia Kowalczykowie zostali szybko schwytani i skazani na drakońskie wyroki.
Jerzy Kowalczyk skazany został na karę śmierci, później – dzięki interwencji władz Kościoła
– zamienioną na dożywocie.
Ryszard Kowalczyk skazany został na 25 lat ciężkiego więzienia.
Komitet Obrony Więzionych za Przekonania – jako jedno ze swoich głównych żądań –
wysunął uwolnienie obu braci Kowalczyków – obok pozostałych aresztowanych lub osadzonych
wówczas działaczy antykomunistycznych oraz niepodległościowych.
Wszystko miało miejsce w okresie legalnego funkcjonowania ("pierwszego") NSZZ "Solidarność".
Wiosną 1981 roku KOWzaP rozpoczął protesty w całej Polsce, w tym spektakularną, długotrwałą
głodówkę protestacyjną na terenie ówczesnej Huty "Baildon" w Katowicach, przerwaną mediacją
ówczesnego Episkopatu.
Poniżej fragment relacji Marii Moczulskiej, która ukazała się w 1993 roku, w ramach wywiadu-rzeki
z przewodniczącym Konfederacji Polski Niepodległej – Leszkiem Moczulskim, zatytułowanego
"Bez wahania":
"... w końcu maja – zaraz po śmierci prymasa Wyszyńskiego... – rozpoczęłam, w hucie Baildon
w Katowicach, wraz z trzema innymi osobami głodówkę o uwolnienie więźniów politycznych.
Głodowałam 21 dni. Po sześciu dniach wypuszczono Leszka i pozostałych konfederatów.
Mnie jednak nie chodziło już w tym momencie tylko o nich, ale o wszystkich więźniów sumienia
w Polsce, zwłaszcza zaś o braci Kowalczyków, którymi mało kto się wtedy interesował.
Przerwałam protest dopiero na prośbę ks. biskupa Dąbrowskiego, przekazaną mi osobiście przez
bp Domina, który zapewnił mnie, że Kościół zajmie się sprawą braci Kowalczyków".
/Leszek Moczulski, "Bez wahania", Krakowski Instytut Wydawniczy, Kraków 1993, strona 148./
Poniżej link do filmu dokumentalnego IPNtv zatytułowanego:
"Z filmoteki bezpieki odc. 45 – Bracia Kowalczykowie"
https://www.youtube.com/watch?v=lL9yUBZ8HLk
Poniżej link do artykułu na stronie gdańskiego IPN zatytułowanego:
"Bracia Kowalczykowie – potomkowie wyklętych – Gdansk, 6 pazdziernika 2018"
https://gdansk.ipn.gov.pl/pl2/aktualnosci/59317,Bracia-Kowalczykowie-potomkowie-wykletych-Gdansk-6-pazdziernika-2018.html
Wykorzystałem również:
Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom:
PRZEGLĄD HISTORYCZNY RDI 02/10 WRZEŚNIA
Ryszard Mozgol: "Głodem weźmiemy komunę!" (IPN, Katowice)
PRZEŚLIJ DALEJ, KOMU ZDOŁASZ
