Pytanie do Brzezinskiego „Nie sądzi pan, że Rosjanie po wojnie w Gruzji mogą teraz chcieć doprowadzić do rozpadu Ukrainy?. Odpowiedz „Na pewno spróbują to zrobić, gdy będą mieli taką szansę. Ale jaki wniosek powinniśmy z tego wyciągnąć? Że trzeba rozmieścić więcej rakiet w Polsce?” ...zrodlo tutaj
Warto przeczytac caly wywiad z Brzezinskim. Cynizm z jakim mowi o prawach wystepujacych w polityce moze byc pouczajacy. Tytul wywiadu „
Polska musi wreszcze dorosnac „ i uwagi Brzezinskiego typu „Amerykanie podchodzą jednak racjonalnie do istotnych dysproporcji w potencjale Polski i Stanów Zjednoczonych
”...” Radziłbym stronie polskiej troszeczkę się uspokoić. Polska ma niemały potencjał, znaczący w pewnej części Europy. Jest członkiem NATO i Unii Europejskiej. Ma też do pewnego stopnia partnerskie stosunki z Ameryką.
W polskim nastawieniu typowe jest ciągłe łaszenie się o słowa uznania. Jeszcze z lat dziecinnych pamiętam, jak podkreślano, że Amerykanie powiedzieli, iż Polska jest sumieniem świata.”... „Najwyższy czas, by Polska stała się poważnym państwem” …
A czy jeżeli się okaże, że tarcza nie będzie już potrzebna – bo na przykład uda się doprowadzić do porozumienia z Iranem – to Polska będzie naciskać na Stany Zjednoczone, by koniecznie zrealizowały ten projekt,
bo Polacy potrzebują tych rakiet, by czuć się głównym partnerem Ameryki w świecie? Bądźmy poważni. Przecież Polska też może się rozmyślić, a jakoś w Ameryce wszyscy nie drżą bez przerwy, czy Polacy nie wycofają się z tego projektu.”... „Załóżmy teoretycznie, że rzeczywiście Rosjanie byliby gotowi zrobić coś, na czym Ameryce strasznie zależy i w zamian za to
zażądaliby, aby nowych rakiet nie umieszczać jednak w Polsce. Czy gdyby Stany Zjednoczone się na to zgodziły, to byłaby to zdrada? Tak mogą pomyśleć tylko ludzie, którzy zamiast myśleć racjonalnie, myślą emocjonalnie.”..” Amerykanie nie mówią o swoich obawach. Stwierdzają jedynie, że
nie zgadzają się z koncepcją stref wpływów i będą nadal rozwijać stosunki z Gruzją czy z Ukrainą. Niezależnie od stanowiska Rosji.” Calosc wywiadu Przybylskiego z Brzezinskim
tutaj
Cynizm jak przebija u Brzezinskiego w calym tym wywiadzie jest porazajaca. Stwierdzenie ze Rosja jesli beezdie miala okazje to doprowadzi do rozpadu Ukrainy, ze jesli Rosaj zaoferuje Stanom co atrakcyjnego to sprzedadza Polske i nie bedzie to zadna zdrada. Apel do Polakow aby patrzyli cynicznie na polityke. A jednoczesne chlodne stwierdzenie ze USA nie godza sie na koncepcje stref wplywow w Europei Srodkowej i beda rozwijac stosunki z Ukraina i Gruzja . o co chodzi Brzezinskiemu.
Udzielil nam pouczajcej lekcji. O tym ze interesy panstw nie znaja czegos takiego jak zobowiazania moralne , ze pojecie zdrady nie istniej, jest co najwyzej realizacja wlasnych interesow. A powiedzial tez cos wiecej , ze interesy nie zmieniaj sie z dnia na dzien. A co to oznacza . To ze polska nie musi sie obawiac o sojusz z USA, poniewaz ten sojusz jest w interesie USA. Ze jesli mamy swoje interesy , to powinnismy je konsekwentnie realzowac. Byc moze chodzilo mu tutaj o spor dotyczacy sensu polityki jagiellonskiej, relacji Polski w stosunku do Niemiec i Ukrainy .
Na koniec dobrarada Brzezinskiego dla Polski „Władze w Warszawie muszą prowadzić politykę realizowaną w przemyślany sposób. A ona nie może opierać się na ciągłych oczekiwaniach, że inne kraje pomogą Polsce rozwiązać kwestie, co do których Polska już dawno powinna była zająć konsekwentne stanowisko. I nie chodzi tu o stanowisko typu: „to mi się nie podoba”, „my się tego boimy”, tylko o konkretne działania, by danemu niebezpieczeństwu zapobiec lub przynajmniej zmniejszyć zagrożenie „